Lecą głowy w magistracie

Nie będę zwalniać ludzi – to było jedno z haseł w kampanii wyborczej prezydenta Jakuba Banaszka. Tymczasem z danych wynika, że w ciągu czterech lat z pracą w urzędzie pożegnało się 288 osób. Czyżby wszyscy odeszli, bo tego chcieli?

„Mówi się, że jak zostanę Prezydentem Chełma, to będę zwalniał Urzędników i Pracowników spółek komunalnych. To kłamstwo. Nie zgadzam się na polityczne granie emocjami ludzi, którzy codziennie ciężko i uczciwie wykonują swoje obowiązki. Nie ma mowy o zwalnianiu Was. Wam należy się podziękowanie i uznanie. Prezydent Miasta może mówić o sprawnej administracji tylko, gdy dba o Urzędników i inwestuje w Ich rozwój” – tak we wrześniu 2018 roku obiecywał prezydent Jakub Banaszek.

Czytając dziś ten notabene wciąż widniejący w mediach społecznościowych Banaszka wpis, wielu może pomyśleć, że była to niestety zwykła kiełbasa wyborcza lub prezydent ma kłopoty z pamięcią. Mimo górnolotnych zapewnień, nagłe ruchy kadrowe w urzędzie bardzo szybko stały się widoczne.

Na koniec 2018 roku w magistracie pracowało 297 osób (w tym 293 na pełen etat). Przez cały kolejny (2019) rok z urzędem pożegnało się aż 101 pracowników. Jednym rozwiązano umowy lub nie przedłużono umowy na czas określony, a w ich miejsce przyjmowani byli inni. Niestety, nie wszyscy nowi i młodzi okazali się kompetentni, stąd duża rotacja. Jakby nie było na koniec 2019 r. w UM pozostało 267 pracowników.

Nie wszyscy jednak utrzymali swoje stanowiska. W 2020 r. rozwiązano umowę (w tym nie przedłużono umowy na czas określony) z 79 pracownikami. Rok później z 70 kolejnymi. Według stanu na koniec stycznia ub. r. w UM zatrudnionych było 265 osób. Umowę w 2022 r. rozwiązano z 38. W styczniu br. było 271 pracowników, ale na koniec lutego zostało ich już 266. Ile doczeka do końca roku? To się okaże.

Reasumując, w ciągu czterech lat z pracą w urzędzie miasta pożegnało się 288 osób. Starych urzędników praktycznie już nie ma. Aż takich czystek nie było od dawna, a to jedynie dane z samego magistratu. Do tego dochodzą spółki (w tym zlikwidowany przez Banaszka z przyczyn oszczędnościowych Zarząd Dróg Miejskich) oraz jednostki podległe miastu. (pc)

News will be here