Licealiści ujęli się za sprawcą wypadku

Ponad 400 uczniów II Liceum Ogólnokształcącego w Chełmie podpisało się pod petycją w sprawie Szymona Cz. Proszą, aby śledczy umożliwili sprawcy wypadku na ul. Ogrodowej, w którym zginęło jego dwóch kolegów, zdawanie w maju matury. Co o tym myśleć? Nawet etycy uważają, że trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi.

O krążącej po II LO petycji, pod którą podpisała się już większość uczniów, wiedzą dyrekcja szkoły i nauczyciele. Zresztą niewykluczone, że szkoła wystąpi z podobnym wnioskiem z opiniami dotyczącymi Szymona Cz.

– Uczniowie nie podważają jego winy, ale chcą, by umożliwiono mu podejście do matury, co byłoby dla niego celem w tej trudnej sytuacji. Dzięki temu później – w trakcie ewentualnego pobytu w zakładzie karnym – mógłby kontynuować naukę – informuje Zbigniew Niderla, dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego w Chełmie.

Sędzia Marta Śmiech, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie, mówi, że nie spotkała się jeszcze z takim przypadkiem. Niemniej, jak dodaje, dotąd nie wpłynęło żadne zażalenie na areszt 19-letniego Szymona Cz. ze strony jego pełnomocnika, w związku z czym podejrzany pozostaje do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Chełmie i teoretycznie to prokurator może podjąć decyzję w sprawie ewentualnego umożliwienia chłopakowi podejścia za miesiąc do egzaminu maturalnego. Jakby to miało wyglądać i czy takie pójście na rękę sprawcy katastrofy byłoby uczciwe oraz zgodne z zasadami moralnymi? Czy to ujmujący, ludzki odruch, gest wsparcia młodych ludzi dla rówieśnika, czy wyraz niezrozumienia tego, co się stało i relatywizacji winy sprawcy.

Etycznie rzecz biorąc, jak mówi Zbigniew Lubaszewski, chełmski etyk i historyk, sprawę powinniśmy potraktować rygorystycznie i chłopak powinien ponieść konsekwencje swoich czynów. – Ale zawsze dochodzi element ludzki – podkreśla Lubaszewski. – Temat jest ciężki. Żyjemy w skomplikowanym świecie i nie zawsze da się wszystko jednoznacznie potraktować. Z moich obserwacji wynika, że w nastrojach społeczeństwa dominuje smutek z powodu tego, co się stało. Nie ma obwiniania, ludziom jest żal tych młodych ludzi – ocenia etyk. Dodaje też, że bez względu na konsekwencje czyny, jakich dopuścił się 19-latek „określą jego funkcjonowanie na wiele lat”.

Pod petycją w sprawie dopuszczenia Szymona Cz. do matury podpisało się już ponad 400 uczniów II LO; planują ją przekazać mamie 19-latka, aby trafiła na biurko prokuratora. Dyrekcja i grono pedagogiczne również mają zamiar działać w tej kwestii, dołączając oddzielny wniosek wraz z opinią wychowawcy i pedagoga. – Rolą nauczycieli jest wspieranie uczniów nawet w tak trudnych sytuacjach – uważa dyr. Niderla.

10 nastolatków w aucie, kierowca pijany

Do wypadku, który wstrząsnął całą Polską, doszło około godziny 4 w niedzielę (30 marca). Pijana młodzież wracała z imprezy urodzinowej. Według ustaleń początkowo prowadził ktoś inny, ale gdy po drodze zaczęli dosiadać się kolejni kumple, kierowca zwątpił – nie chciał się narażać. Za kółkiem toyoty siadł wtedy 19-letni Szymon Cz. – tegoroczny maturzysta z II LO w Chełmie. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, prawo jazdy od roku i według śledczych jechał z prędkością powyżej 120 km/h. Śledczy czekają też na wyniki badań jego krwi na obecność narkotyków. Auto należało do jego matki.

Ostatecznie w toyocie było ich 10; wszyscy w wieku od 17 do 19 lat, z czego tylko dwaj byli trzeźwi. Na zmianę tłoczyli się na tylnej kanapie i w bagażniku. Nagrywali telefonami pijacki rajd – krótki i szokujący filmik krąży wśród licealistów. Śledczy badają ten wątek; zabezpieczyli telefony tych, którzy przeżyli wypadek.

Podobno młodzi mieli w planach jechać jeszcze nad zalew Żółtańce. Przy ul. Ogrodowej rozpędzona toyota zjechała z drogi, uderzyła w słup latarni, a następnie w murowane ogrodzenie posesji, po czym dachowała. Filip i Mateusz, dwóch 18-latków, którzy jechali w bagażniku, zginęli na miejscu. Do szpitala trafiło 6 osób, z czego 5 (z niewielkimi obrażeniami) zostało zwolnionych po badaniach.

Szymon Cz. po wypadku próbował oddalić się w stronę pobliskiego lasku, ale wrócił. 19-latek usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym w połączeniu ze spowodowaniem wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz kierowania w stanie nietrzeźwości. Sąd aresztował go na 3 miesiące.

W poniedziałek (7 kwietnia) w II LO zorganizowana została dla rodziców wszystkich uczniów prelekcja z udziałem policjantów z wydziału ruchu drogowego nt. odpowiedzialności kierowcy na drodze. Miała być „okazją do zatrzymania się, rozmowy i refleksji nad tym, co możemy – jako społeczność lokalna, rodzice oraz nauczyciele – zrobić, by zwiększyć bezpieczeństwo młodzieży jako uczestników ruchu drogowego”. Na 1280 wysłanych zaproszeń do rodziców odpowiedziało ok. 30-40. (p)