Prawie 130 protestów wpłynęło do chełmskiego Ratusza w związku z planowaną budową spalarni odpadów medycznych i weterynaryjnych przy ul. Towarowej. O wstrzymanie inwestycji apelują radni opozycji i działacze stowarzyszenia Aglomeracja Chełm Przeciw Spalarni. Co zrobi prezydent?
Inwestycja żyrardowskiej spółki EMKA od początku budziła sprzeciw mieszkańców. Spółka chce postawić „instalację odzysku energii”, która w rzeczywistości jest spalarnią odpadów medycznych i weterynaryjnych. Jej lokalizacji na terenie miasta, nawet pomimo tego, że są to jego peryferie (ulica Towarowa, obok miejskiej ciepłowni), budzi ogromne emocje. W pobliżu mieszkają przecież ludzie i są zakłady produkujące żywność, jak wizytówka Chełma, Spółdzielnia Mleczarska Bieluch. Przeciwko inwestycji powstało nawet stowarzyszenie Aglomeracja Chełm Przeciw Spalarni. Zebrała tysiące podpisów mieszkańców sprzeciwiających się budowie zakładu, które w ubiegłym roku trafiły do ratusza. Przeciwko spalarni zgodnie mówili miejscy radni, którzy niechętnie patrzą na kolejną firmę (po cementowni), która będzie zwozić do Chełma odpady z zewnątrz po to, żeby je tutaj spalać. A w kampanii wyborczej przeciwko spalarni opowiadał się także sam prezydent, Jakub Banaszek. Chociaż to miasto sprzedawało nieruchomość przy Towarowej (działka należała do likwidowanego Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych – przyp. red.) firmie, która już ma jedną taką instalację i można było przewidzieć jakie kontrowersje wzbudzą planu budowy kolejnej.
Pomimo wszystkich sprzeciwów inwestor otrzymał najpierw pozytywną opinię od Sanepidu i Wód Polskich, a przed miesiącem także od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Co otwiera mu drogę do wystąpienia do Prezydenta Chełma z wnioskiem o wydanie decyzji środowiskowej i pozwolenia na budowę zakładu. Do 21 sierpnia mieszkańcy mogli jeszcze składać swoje uwagi do inwestycji. I licznie skorzystali z tej możliwości.
– Wpłynęło 128 protestów – mówi Damian Zieliński z Urzędu Miasta Chełm. – Urząd będzie analizował teraz te wnioski przed wydaniem lub odmową wydania ostatecznej decyzji środowiskowej dla inwestycji EMKI.
O składanie wniosków apelowali m.in. działacze Aglomeracji i radni miejscy z Koalicji Obywatelskiej. Ich zdaniem inwestycja jest sprzeczna z zapisami miejscowego planu i studium zagospodarowania przestrzennego miasta, zagraża zdrowiu a nawet życiu mieszkańców i negatywnie wpłynie na środowisko naturalne. Przypominali, że w bliskim sąsiedztwie są zabudowania jednorodzinne i zakłady pracy. A nowy zakład przyczyni się do wzrostu natężenia ruchu ciężkich aut.
– Mając na uwadze powyższe (…) zwracamy się do Pana Prezydenta o podjęcie decyzji odmownej w sprawie wydania zgody na budowę Zakładu do odzysku energii z odpadów medycznych i weterynaryjnych (…) przy ul. Towarowej 7. Nadrzędnym celem wszelkich działań władz miasta powinno być zapewnienie jak najlepszej jakości życia mieszkańców oraz ochrona ich zdrowia i środowiska naturalnego. Chcemy również podkreślić, że przeciwko planowanej inwestycji protestowało szerokie grono mieszkańców miasta Chełm, co znalazło wyraz w zgromadzeniu blisko 7000 podpisów pod petycją przeciwko budowie spalarni. Taki jednoznaczny sprzeciw społeczny dodatkowo potwierdza, jak poważne obawy budzi ta inwestycja wśród lokalnej społeczności – napisali radni KO z Rady Miasta Chełm. (bf)