Kolejny wypadek na hulajnodze, kopnięcie przez konia, pogryzienie przez psa, atak ostrym narzędziem, prawdopodobnie maczetą. Przez cały miniony weekend zespoły Stacji Ratownictwa Medycznego w Chełmie uwijały się jak w ukropie.
Zaczęło się w piątek, 13 czerwca od dachowania pojazdu w Hredkowie (gmina Sawin). Poszkodowany 27-letni mężczyzna doznał urazu kręgosłupa. Po podaniu leków został przetransportowany do szpitala. Tego samego dnia pogotowie musiało interweniować w gminie Leśniowice, gdzie pies ugryzł 11-letniego chłopca w okolicę pośladka. Ratownicy opatrzyli ranę i przetransportowali pacjenta do szpitala.
Sobota rozpoczęła się od wezwania do gminy Łopiennik Górny, do 33-letniego mężczyzny, który w nocy wpadł do stawu w lesie. Został wyciągnięty przez kolegów, który również byli pod wpływem alkoholu. Mężczyzna, który się skąpał w zimnej wodzie nie doznał obrażeń, ale był wyziębiony i trzeba go było zawieźć do szpitala.
W sobotę w samym Chełmie trzeba było udzielić pomocy 60-letniemu motocykliście, który doznał rany nogi po zderzeniu samochodem osobowym, a w gminie Krasnystaw 44-latkowi kopnietemu w głowę przez konia. Pacjent został przetransportowany do szpitala.
Jeszcze goręcej było w niedzielę. ZRM z Żółkiewki interweniował sąsiedniej gminie Turobin, gdzie w Żabne podczas festynu na ulicy zasłabł 72-letni mężczyzna i upadając uderzył się w głowę. Przed przyjazdem ratowników resuscytację krążeniowo-oddechową pacjenta rozpoczęli strażacy OSP i podłączyli defibrylator AED. Dzięki temu 72-latek odzyskał przytomność, a zespół pogotowia po przejęci pacjenta i zaaplikowaniu mu farmakoterapii i opatrzeniu rany głowy przetransportował pacjenta do szpitala.
W Chełmie doszło do kolejnego w ostatnim czasie wypadku na hulajnodze. 32-letni mężczyzna doznał urazu nadgarstka, dłoni, rany brody. ZRM założył opatrunek na otarcia. Pacjent nie wyraził zgody na transport do szpitala.
Akcję ratowania życia musieli przeprowadzić ratownicy w gminie Hańsk. Aż dwa zespoły zadysponowano do mężczyzny, który stracił przytomność i był początkowo reanimowany przez druhów z OSP. Po przyjeździe ZRM wdrożono zaawansowane czynności ratunkowe i zastosowano defibrylację. Pacjenta przewieziono do szpitala.
Również w niedzielę pogotowie na sygnale musiało pędzić do 28-latka, który w Chełmie zaatakowany został ostrym narzędziem i został ranny w głowę i rękę. Po zaopatrzeniu ratownicy przetransportowani pacjenta do szpitala.
Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie podkreśla, że wczesne RKO i wczesna defibrylacja dają większą szansę na przeżycie i apeluje o podejmowanie takich działań do świadków wypadków i innych zdarzeń. – W ten sposób możesz uratować ludzkie życie -przypominają chełmscy ratownicy i proszą, byśmy uważali na siebie. Rd, fot. FB SRM w Chełmie
