Nic nie leczy, jak muzyka

Anna Bobruś z bukietem od kwiaciarni Małgońka

– Moje śpiewanie i pisanie piosenek to chyba terapia. Nic nie leczy tak, jak muzyka – mówi chełmianka Anna Bobruś, piosenkarka i autorka tekstów, kolejna z pań nagrodzonych we wspólnej akcji Nowego Tygodnia i Stowarzyszenia WeRwa „Kobiety. Doceniamy! Dziękujemy! Gratulujemy!”.

Niedługo minie 2 lata od kiedy ze Stowarzyszeniem WeRwA ruszyliśmy z akcją „Kobiety. Doceniamy! Dziękujemy! Gratulujemy!”. Pięknym bukietem przygotowanym przez Kwiaciarnię Małgońka, symbolicznie wyrażamy wdzięczność dla Pań, mieszkanek Chełma i powiatu chełmskiego, które rozsławiają nasze strony, wspierają czy angażują się w charytatywne przedsięwzięcia lub też poświęcają swój czas, by pomagać innym. W ubiegłym tygodniu uhonorowaliśmy kolejną z takich kobiet – Annę Bobruś, piosenkarkę i autorkę tekstów, przez lata wokalistkę zespołu 4 Pory RoQ, dziś występującą w duecie z gitarzystą Jerzym Wawryniukiem, na co dzień prowadząca muzyczne zajęcia z dziećmi w Młodzieżowym Domu Kultury w Chełmie i kształtującą muzyczne gusty chełmian na antenie lokalnego radia.

– Moje śpiewanie i pisanie piosenek to chyba terapia. Nic tak nie pomaga. Przynajmniej mi. Śpiewam odkąd pamiętam – wyznaje w rozmowie z „Nowym Tygodniem” Anna Bobruś.

Jednym z dziecięcych marzeń naszej laureatki było to, by kiedyś zaśpiewać na dużej scenie. I to się spełniło.

– Pamiętam, że jako dziecko, podczas zabawy choinkowej, wzięłam udział w konkursie wokalnym. Trzeba było zaśpiewać fragment piosenki. W nagrodę rozdawano lizaki. Inne dzieci dostały po jednym, a ja dwa, więc już wtedy nieźle mi to wychodziło – śmieje się. – Po drodze, którą do tej pory udało mi się przebyć, było wiele muzycznych projektów, każdy z nich coś wniósł w moje życie – dodaje.

Najbardziej znanym zespołem, w którym Anna śpiewała, były 4 Pory RoQ. Grupa, która powstała w 1992 r. wykonywała poezję śpiewaną i piosenkę autorską, z modyfikacjami tych gatunków w kierunku muzyki jazzowej, bluesowej i swingu. – Z 4 Pory RoQ wystąpiliśmy na Opolskich Debiutach zagraliśmy jako goście Grzegorza Turnaua, wygrywaliśmy na najważniejszych konkursach tzw. piosenki z tekstem. Kiedyś bardzo krytycznie się oceniałam, wstydziłam niektórych wykonań. Teraz mam do wszystkiego wielki sentyment – opowiada Boburś.

Zespół 4 Pory RoQ zdobył też np. pierwsze miejsce w Ogólnopolskich Reprezentacjach Muzycznych CHRYPA’ 92 w Krakowie oraz trzecie w 35. Festiwalu Piosenki Studenckiej w Krakowie, wraz z nagrodą prezesa TVP 2. Otrzymał Nagrodę Prezydenta Miasta Chełm za całokształt wieloletniej działalności. Co warto podkreślić z 4 Pory RoQ przez jakiś czas związana była inna Anna – Dąbrowska, dziś jedna z największych gwiazd polskiej muzyki. Od jakiegoś czasu grupa nie gra i nie tworzy nowych piosenek, ale Anna Bobruś nie zaprzestała swojej muzycznej działalności.

– Nadal piszę piosenki, a właściwie pozwalam im do mnie przychodzić, one pojawiają się kiedy chcą, jak chcą, ja im ufam. Kiedyś nie lubiłam koncertów, bardzo mnie stresowały i tak jest nadal, ale teraz je polubiłam. Te piosenki, które pojawiły się w mojej głowie jakoś tak zaczęły dopominać się, żeby pójść w świat. Nie protestuję więc, gram koncerty i staram się na nich dobrze bawić. Pomaga mi Jurek Wawryniuk, jeden z najlepszych gitarzystów, jakich znam, wrażliwiec, filozof. Bez niego byłoby bardzo ciężko. Ostatnio pracujemy nad materiałem na płytę oraz nad tym, aby znaleźć na to pieniądze. Jeśli ktoś chciałby wesprzeć te działania chętnie przyjmiemy każdą pomoc – opowiada laureatka akcji Nowego Tygodnia i WeRwy.

Zawodowo Bobruś prowadzi zajęcia muzyczne z dziećmi w chełmskim Młodzieżowym Domu Kultury. – Wymyślamy piosenki, uczymy się grać na bębnach djembe i ukulele. Wszystko pod szyldem „Orkiestra Wszystko Gra”. Muzyka to jedno z najcenniejszych zjawisk, jakie mnie otaczają. Kiedy mam trudne chwile, kiedy świat się wali, kiedy nic nie cieszy, jest muzyka. Ona mnie zawsze ratuje. W niej się chowam, poprzez nią mówię, pokazuję kim jestem – podsumowuje Ania.

Karol Garbacz