Rodzice dzieci i nauczyciele Szkoły Podstawowej w Kaplonosach (gm. Wyryki) nie zgadzają się na likwidację placówki, którą planują władze gminy. Napisali list otwarty w obronie szkoły, a swoje argumenty przedstawili także w Kuratorium Oświaty, które będzie musiało wyrazić opinię w tej sprawie.
Pod koniec lutego rada gminy Wyryki podjęła uchwałę intencyjną „w sprawie zamiaru likwidacji Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Kaplonosach”. Placówka od września 2026 roku ma się stać filią szkoły w Wyrykach, a na takie rozwiązanie nie godzą się rodzice i nauczyciele z Kaplonos.
– Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec takiej decyzji podjętej bez jakichkolwiek konsultacji i rozmów z nami – piszą w liście otwartym. – Byliśmy przekonywani w czasie kampanii wyborczej jak i po wyborach samorządowych, że nie mamy co się martwić o nasze dzieci, bo szkoła w Kaplonosach na pewno będzie nadal funkcjonowała tak jak do tej pory i nie będzie zmian w organizacji klas. Teraz czujemy się oszukani. Wprowadzona z zaskoczenia i „pod stołem” do porządku obrad uchwała jest dla nas i dla naszych dzieci niesprawiedliwa i druzgocąca. Stanowczo nie zgadzamy się z takim działaniem.
Rozumiemy, że ktoś może szukać oszczędności zmniejszając zatrudnienie w administracji, ale absolutnie nie może się to dziać kosztem naszych pociech, które de facto też są zwalniane ze szkoły i karze się im dojeżdżać do odległej szkoły w Wyrykach, która jest oddalona o 11 km. Jednak trasa dowozu dzieci z Kaplonos-Kolonii przez Kaplonosy, Zahajki, Zahajki-Kolonię, Horostytę, Ignaców, Lipówkę, Lubień, Kolonię Wyryki i Wyryki -Wola, aż do Wyryk-Połód (wraz z dojazdami na przystanki w tych miejscowościach) wyniesie około 30 km, a czas dojazdu w jedną stronę może przekroczyć 1 godzinę!
Szkoła w Kaplonosach to nowoczesny obiekt, w latach 2021-2023 przeszła wiele prac modernizacyjnych. Posiada nową instalację centralnego ogrzewania zasilaną gruntową pompą ciepła, nową oczyszczalnię ścieków, instalację fotowoltaiczną. Wykonana została kompleksowa termomodernizacja. Do naszej szkoły obecnie uczęszcza 66 uczniów. Liczba dzieci na przestrzeni ostatnich lat nie uległa dużym zmianom, mimo niekorzystnych zmian demograficznych w skali kraju i gminy Wyryki jest ona dość stabilna, szczególnie w klasach I-VIII – argumentują autorzy listu.
– Nie znajdujemy żadnego uzasadnienia dla tak drastycznego kroku dotyczącego naszej szkoły – mówi Katarzyna Pagórek, która zamieszkała w Ignacowie 5 lat temu, a jej decyzja o osiedleniu się w tej miejscowości była podyktowana m.in. bliskością małej i przyjaznej dzieciom szkoły. – Nie zgadzamy się na to, by nasze dzieci były ofiarą spadku uczniów szkół podstawowych w skali całej gminy.
W uzasadnieniu uchwały czytamy, że „Celem likwidacji Szkoły Podstawowej im, Jana Pawła II w Kaplonosach jest konieczność dostosowania sieci szkół położonych w Gminie Wyryki do realnych potrzeb wynikających z zachodzących zmian demograficznych” – z powyższej tabeli jasno wynika, że to nie dotyczy szkoły w Kaplonosach! Nie chcemy też odpowiadać za podany w uzasadnieniu przerost zatrudnienia kadry pedagogicznej w innej szkole! Jak widać, trzeba zrobić porządek gdzie indziej, a oszczędności się znajdą. Chcemy, aby dzieci mogły cały okres edukacji w szkole podstawowej realizować tutaj, gdzie czują się najlepiej, mają doskonałe warunki i opiekę znakomitej Kadry Pedagogicznej.
Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją emocjonalną dzieci, ponieważ stres związany ze zmianą otoczenia może powodować konflikty z nowymi rówieśnikami, które przełożą się na niekorzystne wyniki w nauce. Przeniesienie dzieci, choćby tylko z klas starszych, z tak dobrze wyposażonej i zadbanej placówki będzie marnotrawstwem zasobów. Szczególnie dla nas ważne jest, że rodzice i uczniowie tworzą tu wartościowe miejsce nie tylko edukacyjne, ale też kulturowe w najbliższej dla siebie przestrzeni. Mają tu swoją Małą Ojczyznę. Apelujemy więc o opamiętanie. W parlamencie trwają prace nad ustawą wspierającą szkoły w małych miejscowościach. Czy pośpiech wynika z tego, aby zdążyć przed ich przyjęciem?
Kosztem naszych dzieci, które będą zmuszone zmienić środowisko w trakcie edukacji? Pamiętajmy, że szkoła to inwestycja w przyszłość naszych dzieci i całego regionu. Włodarze powinni dbać o edukację młodych ludzi, bo to oni będą budować przyszłość naszej społeczności. Doskonale rozumie to pan kurator Piotr Marcinkiewicz, z którym się spotkaliśmy, by przedstawić nasze argumenty za pozostawieniem tej placówki do jej naturalnego wygaszenia. Pan Piotr uważnie nas wysłuchał i zapoznał się z historią szkoły i ogólną sytuacją w gminie, więc mamy nadzieję, że kuratorium stanie po stronie rodziców i przede wszystkim dzieci – dodaje Pagórek. (bm)