Nie wskazali nowego miejsca do targowania

W miejscu "końskiego" targu powstaje pętla autobusowa. Nowego miejsca do handlu produktami rolnymi nie ma

Rolnicy handlujący na targu końskim przy ul. Zawadówka w Chełmie poskarżyli się na prezydenta miasta. Uważają, że nie dopełnił ustawowego obowiązku, bo nie wyznaczył nowego miejsca do handlu, po tym jak teren targu został zajęty na budowę pętli autobusowej.

Przed tygodniem do Rady Miasta Chełm wpłynęła skarga na działalność prezydenta Chełma. Pod pismem, które trafiło także do wiadomości naszej redakcji oraz chełmskich parlamentarzystów, podpisało się kilkudziesięciu rolników, handlujących do niedawna na targu przy ul. Zawadówka.

Teren dawnej targowicy jest od kilku tygodni ogrodzony, bo rozpoczęła się tam budowa pętli autobusowej i pomieszczenia sanitarnego dla kierowców. Inwestycja na dawnym targu to element dużego projektu, który realizuje miasto Chełm. I wiadomo było o nim od dawna. Na co więc skarżą się gospodarze? Na to, że prezydent nie dochował formalności i nie wskazał, zgodnie z prawem, nowego miejsca na handel dla nich. Ma to związek z ustawą z 2021 roku „o ułatwieniach w prowadzeniu handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników”. Przepisy nakazują każdej gminie wskazanie takiego miejsca, w którym mogliby sprzedawać rolnicy. W 2022 roku rada miasta przyjęła uchwałę wskazując takie miejsce właśnie na targowisku przy ul. Zawadówka. Była to raczej konieczna formalność, bo przecież wiadomo, że handel na targu odbywał się tu od zawsze tylko we wtorki.

– Aktualnie miejsce wyznaczone pod targowisko zostało ogrodzone i całkowicie wyłączone z możliwości prowadzenia na nim działalności handlowej przez rolników i domowników. Dotyczy to zarówno handlu we wtorki (jak stanowi miejscowy zwyczaj) jak również w piątki i soboty (zgodnie z obowiązującą uchwałą Rady Miasta Chełm) – piszą autorzy skargi. Działanie Prezydenta Miasta Chełm zamykającego targowisko, pozbawiło mieszkańców korzystających z targowiska, możliwości sprzedaży i zakupu płodów rolnych. Część ze sprzedawców w dalszym ciągu handluje na poboczu ul. Zawadówka, co stwarza realne zagrożenie dla handlujących oraz kupujących ze względu na duże natężenie ruchu w tej okolicy – piszą autorzy skargi. Ich zdaniem w ten sposób prezydent naruszył przepisy prawa. – Uchwała Rady Miasta z dnia 29 czerwca 2022 r. w sprawie wyznaczenia miejsc do prowadzenia handlu w piątki i soboty przez rolników i ich domowników na terenie Miasta Chełm stanowi akt prawa miejscowego, została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Lubelskiego. Akt prawa miejscowego jest źródłem powszechnie obowiązującego prawa, o zakresie obowiązywania ograniczonym do obszaru działania organów, które go ustanowiły. Oznacza to, że jego naruszenie jest równoznaczne z naruszeniem każdego innego przepisu stanowiącego źródło prawa powszechnie obowiązującego np. takiego jak ustawa. Rada Miasta Chełm uchwaliła też, że powierza prezydentowi wykonanie uchwały, podczas gdy on swym działaniem wręcz przeciwnie – świadomie uniemożliwia jej wykonanie, likwidując targowisko – piszą skarżący.

Problem rolników poruszała po części wiceprzewodnicząca rady miasta, Małgorzata Sokół, która w marcu pytała z jakiego powodu zamknięto targ koński, i czy zaproponowano handlującym inne miejsca. I wtedy wiceprezydent Radosław Wnuk tłumaczył, że miasto faktycznie wskazało uchwałą targ koński jako miejsce handlu w piątki i soboty, ale taki handel nigdy się tam nie odbywał, bo nie było takiego zainteresowania. Z kolei handel we wtorki, który odbywał się tam zwyczajowo od lat, zamierał zimą. Po likwidacji targu końskiego rolnikom zaproponowano przeniesienie się miejskie targowiska przy Piłsudskiego, Armii Krajowej i Popiełuszki. Ale Rada Miasta nie podjęła nowej uchwały o wyznaczeniu miejsca na handel w piątki i soboty, tak jak nakazują przepisy. Wiceprezydent Wnuk przyznał, że miast rozważa wskazanie nowego terenu na handel, tak jak wymaga tego ustawa z 2021 roku. (reb)