Niewidomy pies wyrzucony z domu

Jakim trzeba być człowiekiem, by zrobić coś takiego? Na terenie jednej z miejscowości w gminie Krasnystaw znaleziono wychudzonego, błąkającego się w poszukiwaniu jedzenia i schronienia psa. Na dodatek okazało się, że jest niewidomy. – Ktoś go wyrzucił z domu, jak śmieć – mówi nam jedna z wolontariuszek krasnostawskiej sekcji Straży Ochrony Zwierząt.

– Taki olbrzym pojawił się nagle w jednej z miejscowości w gminie Krasnystaw. Skazany sam na siebie. Błąkał się w poszukiwaniu schronienia i jedzenia. Nie radził sobie w nowym, nieznanym dla siebie terenie – relacjonuje krasnostawska sekcja Straży. Z pomocą okolicznych mieszkańców udało się zwierzaka złapać. Dostał jedzenie i trafił do weterynarza. Nazwano go Ben. – Był bardzo wychudzony, jedzenie połykał w ciągu sekundy, pierwsze badania potwierdziły przypuszczenia, że nic nie widzi, cierpi na odwarstwienia soczewki. Czeka go jeszcze USG gałek ocznych, później być może tomografia. Otrzymał kropelki do oczu, jednak mimo naszych starań, najprawdopodobniej zostanie już niewidomy – dowiadujemy się.

Gmina Krasnystaw chciała wysłać psiaka do schroniska. Stwierdzono, że Ben nie nadaje się do adopcji. – Lepiej wywieźć go do schronu i skazać tym samym na szybką śmierć. Nie możemy na to pozwolić. On się tam nie odnajdzie, a inne psy nie pozwolą mu żyć – zauważają wolontariuszki. Straż potrzebuje pieniędzy na dalszą diagnostykę Bena, kastrację i szczepienia. Psiak trafi na razie do hotelu, co generuje kolejne koszty. Zbiórka pieniędzy na ratowanie niemego zwierzaka odbywa się na stronie ratujmyzwierzaki.pl. By ją odnaleźć należy wpisać w wyszukiwarkę hasło: „ben krasnystaw”. (kg)

News will be here