Odszedł Stanisław Kosiarz. Sztuka poniosła niepowetowaną stratę

Sztuka ludowa straciła wybitnego artystę – Stanisława Kosiarza. Wielokrotnie nagradzany rzeźbiarz i malarz z Kumowa Majorackiego (gm. Leśniowice) odszedł w wieku 75 lat.

Stanisław Kosiarz zmarł 4 kwietnia br. Uroczystość pogrzebowa odbyła się 8 kwietnia w Kościele Parafialnym w Kumowie. W ostatniej drodze artyście towarzyszyli rodzina, przyjaciele i wielu mieszkańców gminy Leśniowice, którzy znali i podziwiali jego twórczość i  samego Pana Stanisława.

Kosiarz urodził się w 1950 r. Artystyczny talent odziedziczył po ojcu, Janie Kosiarzu, również artyście ludowym. Na poważnie przygoda z rzeźbą i malarstwem Pana Stanisława rozpoczęła się dopiero po ukończeniu szkoły, choć sztuka towarzyszyła mu od dzieciństwa. Pierwsze próby artystyczne, które podejmował już w podstawówce, z czasem przerodziły się w pasję, której oddał się całkowicie. Kosiarz zdobył liczne nagrody, w tym w Wojewódzkim Przeglądzie Twórczości Ludowej w latach 1983 i 1984, a także wyróżnienia w wielu innych konkursach. Jego rzeźby, w tym szczególnie postacie Chrystusa Frasobliwego, można znaleźć w kapliczkach i przestrzeni sakralnej okolicznych wsi, gdzie pełnią ważną rolę w duchowym życiu lokalnej społeczności.

– Stanisław Kosiarz, mimo pracy na roli, zawsze znajdował czas na twórczość, której poświęcał wolne chwile – wspominają pracownicy Urzędu Gminy Leśniowice. – Jego prace charakteryzowały się prostotą i głębokim ładunkiem emocjonalnym, a twarze rzeźbionych postaci były wyraziste, oddające radość, smutek i zmęczenie, co czyniło jego dzieła wyjątkowymi i niezapomnianymi. Jego twórczość pozostanie na zawsze częścią kulturowego dziedzictwa naszej gminy. Stanisław Kosiarz był artystą, który przez całe życie kroczył drogą autentyczności, tworząc w zgodzie z tradycją ludową, bez ulegania modom. Jego prace nadal będą żyły w pamięci tych, którzy je podziwiali, a jego odejście pozostawia ogromną pustkę w sercach jego bliskich, społeczności oraz w historii sztuki ludowej regionu. (opr. mo, fot. UG Leśniowice)