Pediatria będzie, choć okrojona

Redukcja łóżek i obsady pielęgniarskiej na oddziałach szpitala we Włodawie stała się faktem. Nie podoba się to niektórym mieszkańcom powiatu oraz politykom, szczególnie z opcji rządzącej, choć SP ZOZ we Włodawie z problemami finansowymi boryka się od wielu już lat. – Sytuacja jest jasna: musimy szukać oszczędności gdzie się da, ale zapewniam, że na pediatrię zostanie przyjęty każdy mały pacjent – mówi starosta Andrzej Romańczuk.

Nie milkną echa decyzji podjętej przez dyrekcję SP ZOZ we Włodawie, która zdecydowała o zmniejszeniu liczby łóżek na oddziałach pediatrycznym oraz ginekologiczno-położniczym. Roszady są podyktowane oczywiście względami finansowymi, gdyż obłożenie tych oddziałów było na tyle niskie, że utrzymywanie dyżurów pielęgniarskich mijało się z celem. W ostatnich miesiącach stopień wykorzystania łóżek na pediatrii wynosił zaledwie 54 procent, co jest wynikiem o wiele niższym od średniej krajowej.

Wyliczono, że od stycznia do lipca bieżącego roku niemal przez 100 dni oddział pozostawał pusty! W takiej sytuacji decyzja mogła być tylko jedna, choć wzbudziła wśród załogi wiele kontrowersji. – Oddział pediatryczny pracuje i przyjmuje wszystkie dzieci – mówi starosta włodawski Andrzej Romańczuk. – Jeśli jest konieczność hospitalizacji jakiegoś dziecka, szpital na pewno nie odmówi. Jeżeli akurat wszystkie łóżka będą zajęte, gwarantuję, że dostawione zostaną kolejne i personel, który powinien to obsłużyć, zostanie niezwłocznie uzupełniony.

Proszę zwrócić uwagę na jedną rzecz: nasz szpital tak jak wiele mu podobnych, musi szukać oszczędności z uwagi na to, że wpływy z NFZ nie wystarczają na pokrycie wszystkich wydatków. Proszę sobie wyobrazić, że same tylko koszty osobowe generują ponad 103 procent miesięcznego budżetu, nie mówiąc już o pozostałych wydatkach. Tych oszczędności szuka się w różnych miejscach.

Pamiętajmy, że żadna z ponad 370 zatrudnionych w tej placówce osób nie straciła pracy, choć cięcia kadrowe byłyby najbardziej skuteczną metodą na poprawę sytuacji, ale o tym jakoś nikt nie wspomina. Podobnie jak o wzroście opłat za energię elektryczną, ciepło czy zakup lekarstw. Dlatego te zmiany są koniecznością – tłumaczy starosta. (bm)

News will be here