Pieszo na Jasną Górę. Coraz mniej gotowych podjąć wyzwanie

Włodawscy pielgrzymi mają do pokonania ok. 410 km

Chełmscy, krasnostawscy i włodawscy pielgrzymi są już w drodze na Jasną Górę. Najdłuższą drogę do pokonania, ok. 410 kilometrów, mają pątnicy z Włodawy, którzy wyruszyli już w środę, 31 lipca. Chełmscy i krasnostawscy pielgrzymi rozpoczęli swą pieszą wędrówkę dziś, 3 sierpnia, spod Archikatedry Lubelskiej, wraz z grupą lubelską.

Pielgrzymi z łezką w oku wspominają czasy, kiedy chełmska pielgrzymka oznaczona numerem 17 liczyła nawet kilkaset osób, a pątników wyruszających 1 sierpnia z Chełma żegnały tłumy mieszkańców. Jeszcze kilka lat temu, przed covidem, z Chełma na Jasną Górą szło ok. 100 pątników, ale po pandemii liczba chętnych na rekolekcje w drodze liczącej ok. 350 km stopniała do kilkudziesięciu osób (w tym roku chełmska grupa liczy ok. 70 osób) i pielgrzymi drogę z Chełma do Lublina zaczęli pokonywać autokarem i w pieszą wędrówkę wyruszać 3 sierpnia z Lublina, wraz z grupą lubelską. Tak też było w tym roku.

Tradycję pieszej wędrówki od startu do mety podtrzymują pątnicy z Włodawy. Choć w tym roku też jest ich niewielu swoją peregrynację rozpoczęli tradycyjnie 31 lipca z Włodawy, po mszy św.  odprawionej w kościele pw. św. Ludwika. Do przejścia mają 410 kilometrów. W okolicach Kocka grupa włodawska, będąca częścią Pielgrzymki Podlaskiej, połączyła się z innymi pielgrzymkami zmierzającymi na Jasną Górę z Polski północno-wschodniej. Przewodnikami włodawskiej grupy są ksiądz Jan Kociubiński i ojciec Filip Kazimierczak.

Tegorocznej pielgrzymce na Jasną Górę przyświeca hasło „Pokój i Dobro”.  rd