Pożar, który w ten poniedziałek wieczorem wybuchł w kamienicy przy ul. Narutowicza nie był przypadkowy. Wcześniej doszło w niej do zabójstwa i podkładając ogień sprawcy próbowali zatrzeć ślady. Trójka podejrzanych o dokonanie zbrodni mężczyzn w wieku od 35 do 39 lat jest już w rękach policji.
Do tragedii doszło w ten poniedziałek wieczorem. Straż pożarna została wezwana do pożaru mieszkania w kamienicy przy ul. Narutowicza. Strażakom szybko udało się opanować ogień. W spalonym mieszkaniu niestety ujawnili zwłoki mężczyzny w wieku ok. 40 lat i drugiego, niedającego oznak życia sześćdziesięciolatka. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala, ale mimo wysiłków lekarzy zmarł.
Policjanci od początku nie dawali wiary, że do pożaru doszło w sposób przypadkowy. Nie mylili się. Ich ustalenia pozwoliły na odtworzenie przebiegu zdarzenia i zatrzymania trójki mężczyzn podejrzanych o dokonanie okrutnej zbrodni.
– Policjanci ustalili, że w momencie zdarzenia trójka podejrzanych w wieku od 35 do 39 lat przebywała w mieszkaniu wraz z pokrzywdzonymi w wieku 42 i -66 lat. Było to przypadkowe spotkanie, podczas którego wszyscy spożywali wspólnie alkohol. Sprawcy w pewnej chwili zaczęli bić i kopać obu mężczyzn. Następnie wzniecili pożar, po czy oddalili się z mieszkania pozostawiając w nim pokrzywdzonych – mówi nadkomisarz Ewa Czyż, oficer prasowy KMP w Chełmie. – Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury. gdzie przedstawiono im zarzuty zabójstwa i spowodowania pożaru zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób oraz mieniu. Będą odpowiadać w warunkach recydywy wielokrotnej, gdyż byli już karani za podobne przestępstwa. Dzisiaj zostaną doprowadzeni do sądu z wnioskiem śledczych o zastosowanie izolacyjnego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za ten czyn grozi im kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. rd, fot. i film KMP w Chełmie
https://chelm.policja.gov.pl/lch/informacje/aktualnosci/156210,Odpowiedza-za-zabojstwo-dwoch-osob-i-podpalenie-mieszkania.html
