Pojedzie czy odjedzie?

Czy w tym sezonie stacje LRM wypełnią się rowerami?

Prezydent Krzysztof Żuk nie zdecydował jeszcze co dalej z Lubelskim Rowerem Miejskim. Jego obsługą w sezonie 2021-22 zainteresowana jest tylko firma Nextbike, ale życzy sobie za to 7,6 mln zł, czyli aż o 2,1 mln zł więcej, niż zakładało miasto. Cykliści z Porozumienia Rowerowego – Towarzystwa dla Natury i Człowieka apelują do prezydenta, by zamiast przepłacać, zawiesić funkcjonowanie LRM, a zaoszczędzone 5,5 mln złotych przeznaczyć na rozwój trwałej infrastruktury rowerowej.


O tej porze roku przez sześć ostatnich lat po Lublinie (od 2016 r. również po Świdniku) śmigały miejskie rowery. W tym jeszcze ich nie ma i nie wiadomo, czy w ogóle będą. Umowa z dotychczasowym operatorem (Nextbike) systemu zakończyła się w ubiegłym roku, a nowego nie udało się znaleźć, bo do pierwszego przetargu nikt się nie zgłosił, a do powtórzonego przystąpiła tylko firma Nextbike.

Jej oferta przewyższa jednak o ponad 1/3 kwotę jaką przeznaczyło miasto i oferta od kilkunastu dni jest analizowana. Cykliści z Porozumienia Rowerowego – Towarzystwa dla Natury i Człowieka wystosowali do prezydenta list otwarty, w którym apelują, by w tej sytuacji nie przepłacać, a wrócić do kontynuowania LRM, gdy już miną zawirowania związane z koronawirusem. – Najbliższe dwa sezony miały pozwolić systemowi w oparciu o stare elementy przejść płynnie do nowego systemu zbudowanego od postaw.

Mając na uwadze obecną sytuację pandemiczną, uważamy, że warto zrezygnować z tego okresu przejściowego i skupić się na wersji docelowej systemu. Nie ma uzasadnienia, by przepłacać za jego funkcjonowanie, a uwolnione dzięki temu 5,5 mln zł lepiej przeznaczyć na rozwój trwałej infrastruktury rowerowej – napisali cykliści do prezydenta Krzysztofa Żuka, wyliczając długą listę rowerowych inwestycji, których realizację w tej kadencji obiecywał włodarz miasta, ubiegając się o reelekcję, a jeszcze nie zostały wykonane.

Jeśli postulaty rowerzystów nie przekonają prezydenta i zdecyduje on, że miasto przyjmie ofertę Nextbike, Lubelski Rower Miejski czekają wielkie zmiany, m.in. znane od początku stacje wypożyczeń i elektrozamki w ciągu dwóch lat zastąpią tzw. stacje pasywne, z których rower będzie można uruchomić za pomocą aplikacji, a system już od tego roku byłby całoroczny.

Co zrobi prezydent? Na skierowane w ubiegły czwartek do biura prasowego Ratusza pytania, czy pan Prezydent zapoznał się już i odniósł do listu Porozumienia Rowerowego – Towarzystwa dla Natury i Człowieka i czy zapadła już decyzja w sprawie przyszłości Lubelskiego Roweru Miejskiego otrzymaliśmy odpowiedź: – Aktualnie trwa analiza poprawności złożonej oferty. Dopiero po zakończeniu badania dokumentów będą podejmowane dalsze decyzje. Na złożony przez organizację list otwarty zostanie udzielona odpowiedź, po przeanalizowaniu zawartych w nim treści. ZM

News will be here