Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej we Włodawie Krzysztof Kot poinformował zarząd, że rezygnuje z pełnionej funkcji. Wprawdzie potrzeba na to zgody Rady Nadzorczej, ale raczej nikt nie będzie mu robił przeszkód, tym bardziej, że jako powód podał przyczyny osobiste. W spółdzielni pozostanie zapewne do najbliższego walnego, które musi być zorganizowane najpóźniej do końca czerwca.
Nowinę o rezygnacji Krzysztofa Kota potwierdza wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej we Włodawie Leszek Nielipiuk. – Faktycznie, pan prezes poinformował nas o takiej decyzji, ale nie stanie się to z dnia na dzień. Musi ją przyjąć walne zgromadzenie, w którego gestii będzie też leżał ewentualny wybór następcy prezesa. Czy tak się stanie, czas pokaże. Jedno jest pewne, walne, zgodnie z przepisami, musi zostać zwołane najpóźniej do końca czerwca, a więc mamy jeszcze trochę czasu – przyznaje Nielipiuk. Naturalną koleją rzeczy wydaje się zastąpienie Kota przez Nielipiuka właśnie.
W opinii wielu spółdzielców i samorządowców jest on cenionym fachowcem, który jak mało kto zna się na swoim fachu. Na mieście mówi się jednak coraz głośniej i o tym, że chrapkę na to stanowisko może mieć jeden z najbardziej aktywnych spółdzielców, czyli Jarosław Bareja, redaktor włodawskiego portalu internetowego elbi.pl. – Proszę Państwa, kolejny raz zachęcam do wzięcia udziału w tegorocznym Walnym Zgromadzeniu członków SM.
W tym roku jest ono bardzo ważne ponieważ wybierany będzie nowy skład Rady Nadzorczej Spółdzielni. To ci ludzie decydują o najważniejszych aspektach życia i funkcjonowania SM, wybierają prezesa, jego zastępcę i podejmują większość decyzji dotyczących nas wszystkich. Proszę, abyście poświęcili to jedno popołudnie dla dobra nas wszystkich. Jednocześnie zachęcam ludzi, którzy chcieli by coś działać, aby wystartowali w wyborach do Rady – zachęca na fejsbukowej grupie Spółdzielcy Włodawa Bareja. (bm)