Prezeski odpowiadają za wyłudzenia VAT

Panie prezes i wiceprezes jednej z włodawskich stacji paliw stanęły przed sądem. Są oskarżone o wyłudzenia podatku VAT poprzez wystawienie kilkudziesięciu lewych faktur. To nie pierwsze problemy z prawem właścicieli tej stacji.

Przed włodawskim sądem ruszył proces Renaty S. i Agnieszki P. To żony właścicieli jednej z włodawskiej stacji paliw, które jednocześnie pełnią funkcję prezesa i wiceprezesa zarządu. W 2019 roku Prokuratura Rejonowa we Włodawie wszczęła śledztwo, którego efektem był akt oskarżenia skierowany do sądu.

– Obie panie są podejrzane o to, że będąc prezesem i wiceprezesem spółki, a więc osobami zajmującymi się jej finansami, działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w okresie od 31 stycznia 2016 do 31 lipca 2016 roku wystawiły nierzetelnie 27 faktur VAT na rzecz czeskiej spółki oraz 11 faktur na rzecz spółki cypryjskiej – wyjaśnia Jolanta Sołoducha, szefowa Prokuratury Rejonowej we Włodawie. – Kwoty wystawionych dokumentów oscylowały od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, a dotyczyły rzekomego wykonania usług transportowych. Następnie dane niezgodne ze stanem rzeczywistym złożono do Urzędu Skarbowego, skąd tytułem zwrotu podatku VAT spółka zyskała ponad 52 tysiące złotych – dodaje Sołoducha.

To nie pierwsze problemy z prawem tej spółki. W 2017 roku wyszło na jaw, że jej właściciele naruszyli prawo własności przemysłowej. Najprościej rzecz ujmując, podszywali się pod stację koncernu Orlen. Szatę graficzną, nazwę a nawet logo swojej stacji łudząco upodobnili do elementów wizerunku paliwowego giganta. (bm)

News will be here