W piątek (15 listopada) z mieszkańcami powiatu włodawskiego spotkał się Władysław Teofil Bartoszewski. Sekretarz stanu w resorcie spraw zagranicznych mówił o prezydenckiej kampanii, sprzeciwie polskiego rządu w sprawie przystąpienia UE do porozumienia o wolnym handlu z krajami Ameryki Płd., a także o konieczności zbrojenia i budowy baz wojskowych wzdłuż granicy z Białorusią.
Wiceminister spraw zagranicznych przyjechał do Włodawy na zaproszenie Andrzeja Romańczuka (PSL), byłego starosty a obecnie dyrektora lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W Miejskiej Bibliotece Publicznej spotkał się z mieszkańcami, rolnikami i samorządowcami. Wśród nich byli m.in. wójtowie gmin Włodawa, Hanna i Urszulin w osobach Dariusza Semeniuka, Grażyny Kowalik i Adama Pansiuka. Bartoszewski dużo mówił o działaniach koalicji rządzącej, o konieczności zbrojeń, o tym, że polski rząd wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rolników i nie zgadza się na przystąpienie Unii Europejskiej do porozumienia o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej, co grozi zalewem naszego rynku tanią i wątpliwej jakości żywnością i zbożem.
Omówił też plany rządu odnośnie dotacji dla małych rolniczych biogazowni i uchylił tez rąbka tajemnicy odnośnie programu „Tarcza Wschód”. Wyjaśnił, że we Włodawie powstanie baza wojskowa, w Świdniku lotnisko wojskowe, a w Białej Podlaskiej duże zgrupowanie różnych jednostek, w tym pancernych. Bartoszewski wysłuchał również głosów zebranych. Wójt Hanny Grażyna Kowalik dopytywała się m.in. o dopłaty do systemu oświaty, a Janusz Kloc, były starosta włodawski przedstawił propozycję naprawy służby zdrowia.(bm)