Ratownik kontra „System”

Robert Oleniacz, ratownik medyczny, który został zwolniony z Pogotowia za udział w lubelskim marszu przeciwników segregacji sanitarnej i przymusowych szczepień może mieć spore kłopoty związane ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Północ. Tymczasem sam nie ustaje w krucjacie antysystemowej i ostatnio zabrał głos na posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu. Jego wystąpienie błyskawicznie uzyskało 14 tys. polubień i 11 tys. udostępnień na profilu facebookowym.

Prokuratora prowadzi przeciwko Oleniaczowi śledztwo w kierunku artykułu 267 kodeksu karnego – „Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej (…) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.” Chodzi o film nagrany przez ratownika w domu właśnie zmarłej pacjentki. Twierdził on, że śmierć nastąpiła na skutek szczepienia przeciw Covid-19. Film opublikowany został w mediach społecznościowych. Oprócz danych wrażliwych udostępniono wizerunek denatki. Organy ścigania zawiadomił dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.

– Postępowanie prowadzone jest wsprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie. To oznacza, że nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów. Czynności trwają – poinformowała prokurator Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Po burzy, jaką wywołał film w sieci, Robert Oleniacz przepraszał: „Bardzo proszę o usunięcie postu. Zrozumiałem swój błąd, nadmienię iż owszem nakręciłem ten film lecz rozpowszechnienie go należy nie do mnie. Został przejęty przez osobę znaną mi, nigdy nie rozpowszechniłbym takiego filmu.” – apelował w mediach społecznościowych.

Gdy po marszu antyszczepionkowców stracił pracę w pogotowiu, kolejny raz zabrał głos w mediach społecznościowych twierdząc, że nie daje wiary w statystyki dotyczące skali zachorowań i śmiertelności wywołanej Covid-19. Jego zdaniem całe to „naciągactwo” służy nabijaniu kabzy koncernom i samym medykom – tu podał stawki godzinowe ratowników i lekarzy „covidowych” (ratownicy 60 zł, lekarze 500 zł za godz.) Wielokrotnie podkreślał, że nie jest antyszczepienkowcem, bo on i jego bliscy zaszczepili się wszelkimi możliwymi szczepionkami przeciw innym chorobom („ale szczepionkami sprawdzonymi”). Wezwał innych ratowników by nie promowali „keczupowania”, bo prawdziwego „keczupu” nie da się wytworzyć w 2 lata.

Ostatnio Robert Oleniacz zabrał głos podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu. Jego 18-minutowe wystąpienie na tym gremium, opublikowane w mediach społecznościowych błyskawicznie zyskało 14 tys. polubieni i 11 tys. udostępnień. Jego profil obserwuje 26 tys. osób. Wielu jego zwolenników nazywa go bohaterem. Natomiast byli koledzy po fachu, jak i lekarze a także urzędnicy administracji rządowej nie szczędzą mu słów krytyki, nazywając jego wypowiedzi skrajnie nieodpowiedzialnymi i szkodliwymi.

l

News will be here