W czwartek (12 czerwca), podczas sesji rady gminy Wola Uhruska, najwięcej emocji wzbudził punkt poświęcony funkcjonowaniu miejscowego punktu rehabilitacyjnego, prowadzonego przez SP ZOZ we Włodawie. Gościem obrad był dyrektor włodawskiego szpitala Artur Szczupakowski, który zwrócił się do radnych z apelem o wsparcie finansowe. Mówił, że bez pomocy samorządu placówce grozi zamknięcie, ale nie potrafił wyjaśnić, z czego wynika duża część strat tego punktu.
Zanim jednak rozpoczęto dyskusję nad przyszłością ośrodka, zgodnie z porządkiem obrad, sesję otworzyła przewodnicząca Honorata Dyczkowska, po czym przyjęto protokół z poprzednich obrad i wysłuchano informacji wójta o działaniach między sesjami. Następnie radni zgłaszali interpelacje i zapytania. Kulminacyjnym momentem było wystąpienie dyrektora Szczupakowskiego.
Przedstawił on trudną sytuację finansową szpitala i funkcjonującego w Woli Uhruskiej punktu rehabilitacji. Jak poinformował, bilans roku 2024 zamyka się stratą na poziomie 197 tys. zł, a roczne koszty utrzymania ośrodka wynoszą 437 tys. zł – z czego 310 tys. zł to wynagrodzenia, a kolejne 42 tys. zł pochłaniają media. Na pytania radnych i skarbnik gminy dotyczące pozostałych kosztów, dyrektor nie potrafił udzielić precyzyjnej odpowiedzi. Szczupakowski podkreślił, że głównym problemem nie jest brak pacjentów, lecz zbyt niska wycena świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
Przychody z NFZ w 2024 roku wyniosły zaledwie 240 tys. zł, podczas gdy liczba pobytów w punkcie sięgnęła 1550 – z czego aż 914 dotyczyło mieszkańców Woli Uhruskiej. Od lipca placówkę czekają też podwyżki wynagrodzeń, co pogłębi deficyt. Jak zaznaczył dyrektor, bez wsparcia ze strony gminy ośrodek zostanie zamknięty. Radny Rafał Kuczura zwrócił uwagę, że likwidacja punktu nie oznacza, że wszyscy pacjenci trafią do szpitala we Włodawie – wielu z nich wybierze inne ośrodki. Apelował również o podjęcie działań promujących lokalną rehabilitację wśród mieszkańców.
W dalszej części posiedzenia radni przystąpili do podejmowania uchwał. Zdecydowano m.in. o zamiarze połączenia Gminnej Biblioteki Publicznej i Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w jedną instytucję kultury, o zmianach w zasadach udzielania dotacji oświatowych oraz nadaniu nowych nazw ulic. Udzielono także zgód na zbycie nieruchomości bez przetargu oraz przekazanie pomocy finansowej: województwu lubelskiemu na organizację połączeń kolejowych na linii nr 81 oraz gminie Urszulin na organizację dożynek. Zatwierdzono również zmiany w budżecie na 2025 rok i wieloletniej prognozie finansowej.
Sesję zakończyły odpowiedzi na interpelacje oraz wolne wnioski i dyskusja. Sprawa punktu rehabilitacyjnego pozostaje otwarta – decyzje o ewentualnym wsparciu finansowym mają zapaść na kolejnych etapach prac rady gminy, ale samorządowcy są w tej sprawie bardzo sceptyczni i wiele wskazuje na to, że dofinansowania może nie być, a już na pewno w takiej wysokości, o jaką postulował dyrektor DSP ZOZ-u. Pojawiły się również głosy o możliwości prywatyzacji punktu rehabilitacji na wzór choćby sąsiedniej gminy Hańsk. (bm)