Rok terytorialsów

Kilkanaście lat temu wydawało się, że wojsko całkowicie zniknie z naszego regionu, po tym jak rozformowano jednostkę we Włodawie i gdy zapadła decyzja o likwidacji 3. Brygady Zmechanizowanej, której część stacjonowała w Chełmie. Tę krytykowaną przez mieszkańców tendencję udało się odwrócić i dzisiaj mundur znowu jest nierozerwalnie kojarzony z naszym regionem. W ogromnej mierze za sprawą 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej, która została powołana w czerwcu 2022 r. O roku działalności nadbużańskich terytorialsów rozmawiamy z dowódcą Brygady, płk. Robertem Kasperczukiem.

– 15 czerwca mija dokładnie rok od powołania Pana na dowódcę 19. Nadbużańskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Przyjechał Pan do Chełma i…?

– Rozpoczęło się tworzenie Brygady. Bo chociaż terytorialsi funkcjonowali już w Chełmie, to był to jedynie batalion w ramach 2 Lubelskiej BOT, który został przeniesiony do Kraśnika. Trzeba było budować wszystko od początku, czyli formować dowództwo brygady, batalion lekkiej piechoty i pododdziały wspierające i zabezpieczające tj. kompanię dowodzenia, kompanię logistyczną i zespół zabezpieczenia medycznego. Formowanie to ogromna praca proceduralna. W lipcu udało się powołać pierwszych żołnierzy zawodowych, a w sierpniu zaczęliśmy przyjmować żołnierzy terytorialnej służby wojskowej. Ruszyły szkolenia i ćwiczenia rotacyjne. A także duża praca związana z promocją – punkty promocyjno-rekrutacyjne podczas imprez i uroczystości, wizyty w szkołach, urzędach gmin. Odwiedziliśmy każdy powiat, który leży w naszym stałym rejonie odpowiedzialności.

– I minął rok. Co przez ten czas udało się zbudować?

– Zaczynaliśmy od zera a mamy już ponad 700 żołnierzy. Skompletowaliśmy 191 batalion lekkiej piechoty, który stacjonuje obecnie w Woli Uhruskiej. Zaczęliśmy formowanie kolejnego, 192 batalionu, który będzie stacjonował w powieciatach hrubieszowskim i tomaszowskim. Przejmujemy kolejne obiekty, które wykorzystamy tam jako nasze zaplecze. Budujemy struktury, nieustannie rozwijamy się, przyjmujemy i szkolimy nowych żołnierzy.

– I budujecie pozytywny wizerunek terytorialsów. Wojsko kojarzyło się z zamkniętymi koszarami, za które cywilom nie wolno zajrzeć. Wy otwieracie się na ludzi.

– Pierwszą „szesnastkę”, czyli szkolenie podstawowe zorganizowaliśmy w październiku 2022 roku. To była pierwsza i jedyna przysięga, która odbyła się na terenie jednostki. Kolejne uroczystości odbywały się już poza koszarami Brygady m.in. w Wojsławicach, Rejowcu, Woli Uhruskiej i ostatnia na rynku we Włodawie. Zależy nam na tym, żeby być blisko ludzi, dać się poznać i tworzyć więź ze społeczeństwem i budować z nim dobre relacje. Wiem, że przynosi to pozytywne efekty. Bo mieszkańcy nas rozpoznają, odbierają pozytywnie, chętnie współpracują. Widzą, że jesteśmy potrzebni i skuteczni. Nie tylko przy okazji zawirowań na granicy polsko-białoruskiej, ale także działań kryzysowych,
tj. pandemii Covid-19, pomocy uchodźcom z Ukrainy, poszukiwaniu osób zaginionych, akcji ASF.

– To wszystko przyciąga chętnych do założenia munduru? Konkurencja jest spora – dobrowolna służba wojskowa, straż graniczna itd., które proponują etat i wysoką pensję na start.

– Jest duże zainteresowanie wstąpieniem do OT, co widzimy po zainteresowaniu nowym batalionem i nadchodzącym szkoleniem wakacyjnym. Nasi żołnierze również otrzymują gratyfikację. Ok. 500 zł miesięcznie stałej kwoty za gotowość i dodatkowe pieniądze za każdy dzień powołania. Nasze grupy docelowe różnią się jednak od tych, dla których propozycję mają pozostałe służby. Celujemy w młodzież, czyli pełnoletnich uczniów i studentów, bo służba w OT nie koliduje z nauką, odbywa się w dni wolne, nie ogranicza ich w dalszych wyborach życiowych, a otwiera różne możliwości, ciekawe szkolenia a dla najlepszych, jeżeli się sprawdzą także służbę zawodową. Druga grupa to osoby pracujące, które również bez problemu połączą służbę z ćwiczeniami rotacyjnymi, które odbywają się w jeden weekend w miesiącu. To z myślą o tych grupach i w odpowiedzi na ich potrzeby zaproponowaliśmy nowatorską formułę „szesnastki” w formie szkoleń weekendowych. Jedno z takich szkoleń, zakończone przysięgą we Włodawie mamy już za sobą, a kolejne rozpoczynamy w sierpniu.

– Jakie są plany dla Brygady na kolejny rok?

– W lipcu startują „wakacje z WOT”, czyli kolejne szkolenie dla nowych żołnierzy, które zapowiada się z rekordową frekwencją. Do końca roku odbędzie się ponadto, co najmniej jeszcze jedno szkolenia podstawowe i uzupełniające. Przejmujemy pod swoje skrzydła kolejne powiaty tj. hrubieszowski i tomaszowski i budujemy tam 192 batalion lekkiej piechoty. W przyszłym roku przejmiemy także następny batalion z Białej Podlaskiej. Docelowo Brygada będzie liczyć około 2200 żołnierzy, rozlokowanych wzdłuż wschodniej granicy na długości ok. 450 km. Stale realizujemy ciekawe i efektywne szkolenia uzupełnione o pionierskie szkolenie konne. W sierpniu podczas przysięgi przyjmiemy Chorągiew Wojska Polskiego. A myślimy już o patronie, tradycji, odznace pamiątkowej i sztandarze Brygady.
– Coraz częściej mówi się też o utworzeniu Komponentu Ochrony Pogranicza. Jak 19. Brygada ma się wpisać w tę koncepcję?

– To koncepcja, która odwołuje się do przedwojennej tradycji, kiedy obok straży granicznej funkcjonował Korpus Ochrony Pogranicza. Nasza Brygada weszłaby w strukturę nowego KOP jako 19. Nadbużańska Brygada Obrony Pogranicza. Trwają zaawansowane prace nad zmaterializowaniem tej koncepcji. Dla naszej Brygady wiąże się to nie tylko z kosmetyczną zmianą nazwy, ale ma wymierne korzyści w postaci większego uzawodowienia. Obecnie w Brygadach OT dla żołnierzy zawodowych przypada 10 proc. stanowisk, pozostałe sprawują żołnierze OT. Odsetek stanowisk dla zawodowych żołnierzy w ramach nowego KOP będzie kilkukrotnie większy.

– Jakim mottem kieruje się Pan w pracy?

– Stawiaj zadania w taki sposób, jakbyś sam chciał je otrzymywać. Traktuj ludzi w taki sposób, jakbyś sam chciał być traktowany.
Rozmawiał Bogumił Fura

Płk Robert Kasperczuk jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności w Zegrzu. Służył w 1. Pułku Kawalerii Powietrznej im. Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego w Leźnicy Wielkiej, 3 Brygadzie Zmechanizowanej im. Legionów Romualda Traugutta, 1 Dywizji Zmechanizowanej im. Tadeusza Kościuszki. W 2012 roku został dowódcą batalionu dowodzenia Wielonarodowej Brygady w Lublinie. W 2017 roku trafił do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jako Szef Oddziału Wsparcia Teleinformatycznego w Zarządzie Kierowania i Dowodzenia. W 2020 roku został Komendantem Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu. Od czerwca ubiegłego roku jest dowódcą 19.NBOT w Chełmie. „Stawiaj zadania w taki sposób, jakbyś chciał je otrzymywać. Traktuj ludzi w taki sposób, jakbyś sam chciał być traktowany” – to motto, jakim kieruje się w pracy i życiu.

News will be here