Rzucali granatem w Dęblinie, bytowali w Srebrzyszczu

W weekend 22-23 kwietnia szkolenie rotacyjne przeszła 1911 kompania lekkiej piechoty. W sobotę przed wschodem słońca terytorialsi wyjechali na zajęcia do Dęblina, a kolejną noc spędzili na bytowaniu w lasach w Srebrzyszczu. W rotacji wzięło udział ponad stu żołnierzy. 

Słońce za oknami od kilku dni coraz wyraźniej daje o sobie znać. Taka aura w wprost proporcjonalnie przekłada się na ilości sił i środków 19.NBOT zaangażowanych w szkolenia praktycznie żołnierzy w terenie. Cześć z nich odbyła się w weekend 22 i 23 kwietnia, dzięki uprzejmości Wojskowej Akademii Lotniczej – w Dęblinie.

W sobotę było dosyć wybuchowo, bo po dotarciu na najnowocześniejszą w kraju strzelnicę wojskową w Polsce w planach 1911klp znajdowały się zajęcia z rzutu granatem. Ale jak to się mówi „pierw teoria, potem praktyka”, dlatego na początku zajęć Terytorialsi 19.NBOT zapoznali się z tematyką budowy granatów ręcznych oraz stosowanego z nimi Uniwersalnego Zapalnika Granatów Ręcznych (UZRGM). Następnie ze sposobem ich działania oraz zasadami wykorzystania granatów zaczepnych RG‑42 i obronnych F1 w działaniach bojowych. Po odbytej teorii i po ćwiczeniach manualnych z granatem ćwiczebnym żołnierze mogli w końcu zabłysnąć podczas szlifowania techniki niszczenia siły żywej przeciwnika granatem RG-42 – typ zaczepny.

Po całodniowych ćwiczeniach wojacy udali się do wyznaczonego przez dowództwo miejsca na nocne bytowanie. Przecież nie samą wojaczką żyje żołnierz, a tylko regularnie praktykowany survival daję gwarancję przetrwania w niekorzystnych warunkach pogodowych, czy terenowych.

– Szkolenia w stałych rejonach odpowiedzialności mają kluczowe znaczenie ze względu na charakter kompanii lekkiej piechoty. Klp przeznaczone są do reagowania w sytuacjach kryzysowych oraz zagrożeniach bezpieczeństwa państwa na terenie, w którym są rozmieszczone, i za które odpowiadają terytorialnie – mówi por. Marcin Zelent, zastępca dowódcy 1911 klp.

W niedzielę natomiast, po bytowaniu i soczystym śniadaniu żołnierze przystąpili do bloków szkoleniowych w grupach specjalistycznych przypisanych do swoich etatów. Grupa saperska zajmowała się rozpoznawaniem zapór inżynieryjnych. Team UKM doskonalił zasady eksploatacji i działania posiadanej broni, a także utrwalała możliwości ogniowe etatowego uzbrojenia. Strzelcy UKM ćwiczyli również usuwanie podstawowych usterek. Grupa radiotelefonistów pracując na radiostacji przenośnej RRC- 9211 szlifowała przygotowanie do pracy i nawiązywanie łączności w poszczególnych trybach pracy urządzenia. Strzelcy wyborowi zajmowali się pomiarem odległości do celu. Czynili to nie tylko za pomocą technicznych przyrządów optycznych tj. spottera, lornetki czy lunety karabinu, lecz także badając swoje indywidualne predyspozycje w szacowaniu odległości celu „na oko”. Medycy doskonalili taktyczno-bojową opiekę nad poszkodowanym „Tactical Combat Casualty Care (TCCC)” oraz postępowanie podczas ewakuacji z pola walki. Po zakończonych ćwiczeniach i apelu wszyscy szczęśliwie udali się do domów.

Jeżeli interesujesz się wojskiem, zastanawiasz się nad sprawdzeniem swoich sił i chcesz poznać specyfikę służby w OT, nie czekaj. Wstąp do „Dziewiętnastej Nadbużańskiej”! Skontaktuj się z naszym rekruterem lub Wojskowym Centrum Rekrutacji!

tekst: (bf), szer. Michał KUCZYŃSKI, fot st. szer. Tomasz DERKACZ

 

 

News will be here