Serce stanęło po seksie w lesie

Choć brzmi to dość brutalnie, oto nauczka dla wszystkich mężczyzn, którzy zdradzają swoje żony. Serce 49-latka nie wytrzymało miłosnych igraszek z 20 lat młodszą „koleżanką” w Kumowej Dolinie.


W środę (18 grudnia) niezbyt przykładny mąż (49 lat) umówił się z 29-latką na wieczorną schadzkę do Kumowej Doliny. Po pewnym czasie, około godz. 19, młoda i przerażona kobieta wezwała pogotowie na pobliski parking obok tzw. dawnej Baby Jagi, na trasie do Krasnegostawu. Jej „przyjaciel” był nieprzytomny.

Kobieta najpierw sama próbowała przeprowadzić u niego masaż serca, później pacjenta przejęli medycy. Mimo dość długiej akcji reanimacyjnej, nie udało się przywrócić akcji serca. Doszło do zatrzymania krążenia, mężczyzna zmarł.

Na miejsce wezwano policję, zjechał też prokurator. W trakcie rozpytania 29-latka miała przyznać, że uprawiali seks, a po wszystkim 49-latek nagle osunął się na ziemię. Oficjalnie udział osób trzecich w śmierci mężczyzny został wykluczony. Nie wiadomo czy 49-latek zażył przed spotkaniem z 20 lat młodszą kochanką tabletki na wzmocnienie potencji. Pewne jest natomiast, że jego serce nie wytrzymało miłosnych igraszek w lesie. (pc)

News will be here