Śmierć na motocyklu. Zginął 24-letni piłkarz Victorii Żmudź

Działacze i piłkarze Victorii Żmudź pogrążeni w żałobie. Jeden z zawodników tego klubu – 24-letni Piotr Lecki – zginął w tragicznym wypadku. Prowadząc motocykl w Lublinie zderzył się z fiatem.

O śmierci młodego piłkarza poinformował Klub Victoria Żmudź na swojej stronie internetowej kilka godzin po tragicznym wypadku: „Dziś rano (21.07.2023) w tragicznych okolicznościach zginął zawodnik naszej drużyny Piotr Lecki. W chwili obecnej chcielibyśmy przekazać wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie i bliskim Piotra. Informacje na temat uroczystości pogrzebowych przekażemy wkrótce”.

Do tragedii doszło w piątkowy poranek (21 lipca) przy ulicy Zemborzyckiej w Lublinie. Dyżurny lubelskiej komendy zgłoszenie o wypadku drogowym otrzymał około godz. 7.40. Na miejsce od razu zostały skierowane patrole ruchu drogowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów pracujących na miejscu wynikało, iż 24-letni motocyklista – zawodnik Victorii Żmudź – jechał w stronę Zalewu Zemborzyckiego. Z przeciwnego kierunku jechał fiat, którego kierujący najprawdopodobniej chciał wykonać manewr skrętu w lewo. Wtedy doszło do zderzenia. 24-letni motocyklista z poważnymi obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Na miejscu pracowali policjanci, prokurator oraz biegły. Funkcjonariusze zabezpieczali ślady i ustalali dokładny przebieg wydarzeń.

Zawodnikom i działaczom Victorii Żmudź trudno uwierzyć w tę tragedię. Piotr Lecki

mieszkał w Lublinie. W Victorii Żmudź grał od 2018 r. Był jednym z jej najlepszych zawodników. Motoryzacja, motocykle były także wielką pasją 24-latka.

– Trudno uwierzyć w to, co się stało – mówi Piotr Moliński, trener Victorii Żmudź. – Był tak sympatyczną osobą, wspaniałym zawodnikiem. Ogromna strata, ogromna tragedia. (red, fot. KWP Lublin)

News will be here