Funkcjonariusze Oddziału Celnego w Chełmie udaremnili próbę wprowadzenia do obrotu tysięcy podrobionych towarów. Podczas kontroli ciężarówki jadącej tranzytem z Chin na Ukrainę odkryto 11 ton damskich torebek, z których znaczna część nosiła znaki towarowe znanych marek – jak się okazało, nielegalnie.
W trakcie rutynowej kontroli funkcjonariusze zwrócili uwagę na nietypowe opakowania – część towaru znajdowała się w kartonach po sprzęcie AGD i ceramice sanitarnej. Dodatkowo podejrzenia wzbudziła zadeklarowana wartość przesyłki – cena jednej torebki miała wynosić niewiele ponad 2 dolary amerykańskie. Przeprowadzona szczegółowa rewizja pod kątem ochrony praw własności intelektualnej potwierdziła przypuszczenia celników. Spośród 16,5 tysiąca torebek aż 8,2 tysiąca posiadało znaki towarowe renomowanych producentów – wszystkie zostały uznane za podróbki.
Nieoryginalność towaru została potwierdzona również przez kancelarie prawne reprezentujące właścicieli praw do znaków towarowych. Specjaliści wskazali m.in. na niską jakość materiałów, błędy w oznaczeniach oraz niedbałość wykonania, co jednoznacznie świadczyło o nieautentycznym pochodzeniu produktów. W związku z naruszeniem praw własności przemysłowej, właściciele znaków towarowych złożyli wnioski o ściganie sprawców.
Za próbę wprowadzenia do obrotu towarów naruszających prawa własności przemysłowej grożą poważne konsekwencje prawne – od grzywny, przez ograniczenie wolności, aż po karę pozbawienia wolności do dwóch lat.
Krajowa Administracja Skarbowa regularnie monitoruje legalność wprowadzanych na rynek towarów. Ochrona praw własności intelektualnej – w tym znaków towarowych, wzorów przemysłowych i patentów – stanowi jedno z jej kluczowych zadań. Dla porównania, w 2024 roku funkcjonariusze lubelskiej KAS zabezpieczyli aż 243 tysiące sztuk podrabianych produktów, wśród których dominowały odzież, dodatki, kosmetyki, zabawki oraz elektronika. (b, Fot. KAS)