W Leśniowicach deficyt i podwyżka dla wójt

Aż 13,6 mln zł wynieść ma w tym roku deficyt budżetowy gminy Leśniowice. Konieczne będzie zaciągnięcie kredytów. Na sesji radni podnieśli wynagrodzenie Joannie Jabłońskiej, wójt gminy Leśniowice. „Za” uchwałą w tej sprawie nie zagłosowała jednak część radnych popierających dotąd wójt, tylko cała opozycja z PSL. Czyżby w radzie szykował się nowy podział?

W ubiegłym roku deficyt budżetowy w gminie Leśniowice wynosił prawie 11 mln zł. Był najwyższy w dziejach samorządu. Powodem była liczba zaplanowanych inwestycji. Ale prawdziwy rekord pod względem wysokości deficytu budżetu gminy padł w tym roku. Radni przyjęli uchwałę budżetową zakładającą 15,8 mln zł dochodów i aż 29,5 mln zł wydatków. Oznacza to, że deficyt budżetowy wyniesie 13,6 mln zł.

Ma być pokryty z kredytów i pożyczek. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w sprawie uchwały budżetowej była pozytywna. W uzasadnieniu inspektorzy stwierdzili, że planowane do zaciągnięcia kredyty i pożyczki długoterminowe na pokrycie deficytu budżetowego „nie powinny powodować negatywnych skutków na realizację budżetu i gospodarki finansowej gminy”. Budżet na 2020 rok radni uchwalili jednogłośnie.

Wśród najbardziej kosztownych inwestycji planowanych na ten rok są m.in. modernizacja świetlic Leśniowicach, Pliskowie i Wygnańcach (otrzymano na to dotację), zagospodarowanie budynku po byłej podstawówce w Teresinie (jeśli uda się pozyskać dotację z programu „Senior +” ma tam powstać dom seniora,), remont budynku byłej „leśniczanki” w Leśniowicach, gdzie planowany jest dom kultury oraz budowa sali gimnastycznej przy SP w Leśniowicach.

Zgrzyt w koalicji?

Ważnym punktem sesji było uchwalenie wynagrodzenia dla Joanny Jabłońskiej, wójt gminy Leśniowice. Poprzednią uchwałę w tej sprawie podjęto w 2018 r. i przez ostatni rok na jej podstawie wyliczano i wypłacano pensję wójt. Wynosiło ono 9 190 zł brutto miesięcznie. Składało się na nie wynagrodzenie zasadnicze – 4700 zł, dodatek funkcyjny – 1900 zł, specjalny w wysokości 25 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli 1650 zł, a także dodatek za wieloletnią pracę w wysokości 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego.

Na poniedziałkową sesję przygotowano projekt uchwały zakładający podwyżkę dodatku funkcyjnego z 25 proc. do 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli z 1650 zł do 2640 zł. Oznacza to, że wójt Jabłońska od stycznia 2020 r. zarobi o 990 zł brutto więcej, tj. 10 180 zł (6 966 zł netto).

Większość tj. dziesięciu radnych zagłosowało za uchwałą w tej sprawie. Sprzeciwów nie było (radny Jerzy Korpul na sesji był nieobecny). Za to, od głosu w sprawie podwyżki dla wójt wstrzymali się Stefan Adamczuk, Edward Barczak i Piotr Stawiarski – radni z KWW Joanny Jabłońskiej, a także Monika Mazur, która w wyborach na radną startowała z list PiS, ale popierała obecną wójt, a nie jej kontrkandydata. Taki wynik głosowania wskazuje na jakiś zgrzyt w koalicji. Co ciekawe opozycja tj. radni, którzy startowali z list PSL: Paweł Bis, Krzysztof Kowalczuk, Barbara Jamróz, Grzegorz Michalczuk, Stefan Prokop, Krzysztof Sitarz, Jolanta Harmata głosowali „za” podwyżką dla wójt, podobnie jak kilku pozostałych radnych, którzy startowali z KWW J. Jabłońskiej tj. ks. Jacenty Sołtys, Edyta Stasiuk-Ciołek i Wiesław Wierzchoś.

Radni podjęli uchwałę w sprawie przeznaczenia dla chełmskiego starostwa 750 tys. zł tzw. pomocy finansowej na przebudowę drogi powiatowej w Rakołupach Dużych. Przyjęto regulamin utrzymania czystości i porządku w gminie Leśniowice. Najważniejsza ze zmian w tej kwestii dotyczy obowiązku segregacji śmieci (do tej pory tylko dwudziestu kilku mieszkańców gminy Leśniowice nie deklarowało segregacji, a teraz będą musieli). Radni pytali też o to, czy jest chętny na zakup dworku w Sielcu. Urzędnicy poinformowali, że w tej sprawie przygotowują dokumentację dla konserwatora zabytków, bo to on może wydać ewentualną zgodę na sprzedaż dworku. (mo)

News will be here