Mimo interwencji mieszkańców na parkingu przy pawilonie Gama na Alei Piłsudskiego od miesięcy tkwi nieużytkowane BMW. Samochód denerwuje ludzi, bo blokuje miejsce postojowe i w dodatku utrudnia przejście pieszym.
Aleja Piłsudskiego, szczególnie w rejonie targowiska, należy do najbardziej zatłoczonych miejsc w mieście. W godzinach szczytu znalezienie wolnego miejsca graniczy z cudem. Nic dziwnego, że stojące tam od miesięcy auto – jak twierdzą mieszkańcy, nieużywane – budzi irytację.
Teren, na którym znajduje się pojazd, należy do sklepu „Gama”. Społem Chełm, właściciel terenu, już w lipcu zwróciło się do Urzędu Miasta z prośbą o pomoc w ustaleniu właściciela i usunięciu samochodu, argumentując, że pojazd stwarza zagrożenie dla pieszych.
Straż Miejska odpowiedziała, że udało się dotrzeć do rodziny właściciela, która zobowiązała się przekazać mu informację o konieczności usunięcia auta. Jak jednak podkreślają funkcjonariusze, nie mogą odholować pojazdu, ponieważ znajduje się on na terenie prywatnym, poza drogą publiczną.
– To miejsce nie jest objęte strefą ruchu ani strefą zamieszkania, więc nasze możliwości są ograniczone. Kontakt z właścicielem jest utrudniony, ale udało nam się z nim porozmawiać. Obiecał, że zabierze samochód. Będziemy monitorować tę sprawę – informuje Straż Miejska.
Podobne sytuacje zdarzają się coraz częściej. Gdy pojazd stoi na terenie prywatnym, służby mają ograniczone możliwości działania, dlatego bywa, że właściciele terenu próbują radzić sobie sami – przestawiają auto w inne miejsce. Dopiero wtedy, jeśli pojazd blokuje drogę lub zagraża bezpieczeństwu, może zostać odholowany. (w)
