Wyjawił majątek jako wiceburmistrz

Wiesław Holaczuk, od niedawna zastępca burmistrza Włodawy, upublicznił swoje oświadczenie majątkowe. Wcześniej składał je jako radny, więc wiemy, że ubyło mu gotówki, ale przybyła kawalerka.

Zgodnie z przepisami każda osoba obejmująca stanowisko publiczne musi składać oświadczenie majątkowe. Najczęściej jest ono jawne i musi być publikowane na stronach internetowych danego urzędu czy instytucji. W. Holaczuk, który od 10 stycznia jest zastępcą burmistrza Włodawy, również musiał to uczynić. Wcześniej był przez kilka kadencji radnym powiatowym, więc to dla niego nie nowość.

Od jego ostatniego (złożonego w kwietniu ub.r., gdy był jeszcze radnym powiatowym) zmieniło się co nieco. Otóż, według najnowszego oświadczenia majątkowego zastępca burmistrza jest współwłaścicielem domu o pow.144 mkw. wycenionego na 300 tys. zł oraz mieszkania o pow. 38,63 mkw., które jest warte 450 tys. zł (czyli 11,65 tys. zł za metr kwadratowy). Ponadto ma gospodarstwo o pow. 7,46 ha i o wartości 60 tys. zł, które nie przyniosło mu dochodu. Poza tym na współwłasność małżeńską ma ponad 11-arową działkę z budynkiem gospodarczym o szacunkowej wartości 55 tys. zł.

Ubiegłoroczny dochód wiceburmistrza z pracy jako nauczyciel historii w ZSZ nr 1 i II LO we Włodawie wyniósł 57 268 zł. Do tego dieta radnego w rocznej wysokości 10 897 zł. Jest współwłaścicielem Toyoty Corolli 1,4 z 2008 r.

Pomimo ubiegłorocznego wydatku na kupno kawalerki, pozostało mu jeszcze na wspólnym koncie małżeńskim 56 tys. zł. Wiceburmistrz nie posiada zobowiązań finansowych, więc podwyżki stóp procentowych ogłaszanych przez NBP nie spędzają mu snu z powiek. (pk)

News will be here