XXIII Jarmark Holeński jednak będzie

Najprawdopodobniej w niedzielę, 24 lipca, odbędzie się kolejny Jarmark Holeński. Impreza połączona z prawosławną liturgią była do 2019 roku wielką atrakcją Lubelszczyzny. Po okresie pandemii Jarmark wraca do kalendarza wydarzeń kulturalnych.

Hola to malutka wieś poleska w powiecie włodawskim, założona w XVI wieku, położona w pobliżu Poleskiego Parku Narodowego i Sobiborskiego Parku Krajobrazowego, nieopodal granicy z Ukrainą. Miejsce to magiczne, które jak magnes przyciąga gości swoim atrakcyjnym położeniem, wiarą prawosławną, wielokulturowością i historią kształtowaną wiekami przez żyjące na tych ziemiach od pokoleń społeczności tutejsze, polskie, ukraińskie czy żydowskie.

Chroniąc dorobek kultury ludowej i materialnej właściwej temu regionowi, w Holi utworzono Skansen, który istnieje od 1985 r. Pieczę nad nim sprawują Alina i Tadeusz Karabowiczowie, pomysłodawcy i jego założyciele, a także Towarzystwo Miłośników Skansenu Kultury Materialnej Chełmszczyzny i Podlasia w Holi. Skansen jest prowadzony społecznie. Do wybuchu pandemii wiosną 2020 r. raz w roku wieś Hola, na jeden dzień zamieniała się w jarmarczne miasteczko, a to przez Jarmark Holeński, który związany jest właśnie ze świętem prawosławnym, odpustem ku czci św. Antoniego.

Prawosławna Liturgia Święta ma miejsce w zabytkowej cerkwi w Holi z 1702 roku. Jarmark Holeński to wydarzenie kulturalne, religijne, międzynarodowe, to jeden z wielu sposobów ocalenia przed zapomnieniem tego, co nadbużańskie, to również sposób na szukanie jedności, pojednania bratnich narodów słowiańskich, to swego rodzaju „pomost porozumienia”.

Do ostatniej chwili ważyły się losy tegorocznego Jarmarku, bowiem skansen chyli się ku ruinie, zaś chętnych do organizacji tej imprezy nie było. Sami pomysłodawcy, państwo Karabowiczowie, sami już nie mają siły pociągnąć tak kosztownej i czasochłonnej imprezy. W sukurs przyszedł jednak starosta Andrzej Romańczuk, który wespół z wójtem gminy Stary Brus Pawłem Kołtunem i dzięki błogosławieństwu arcybiskupa prawosławnego Abla zdecydował się reaktywować to wydarzenie.

Ponieważ prawosławny odpust odbywa się w tym roku 24 lipca, na ten dzień zaplanowano tegoroczny Jarmark. Główny ciężar przygotowań do imprezy będzie leżał na barkach Muzeum – Zespołu Synagogalnego we Włodawie, przy aktywnej pomocy ZDP, starostwa i oczywiście państwa Karabowiczów wraz z innymi członkami Towarzystwa

Miejmy nadzieję, że turyści i okoliczni mieszkańcy będą mieli okazję podziwiać w tym roku piękno liturgii prawosławnej oraz posłuchać śpiewu polifonicznego. Swoje wyroby zapewne zaprezentuje na jarmarku kilkudziesięciu wystawców: malarzy, rzeźbiarzy, garncarzy i innych twórców ludowych, np. warsztaty kowalskie, tkackie. Przyjezdni będą promować swoje produkty lokalne, w tym miody z pasiek ziemi włodawskiej, Chełmszczyzny i Roztocza.

Jarmark w Holi to nie tylko rękodzieło, ale to również śpiew i muzyka ludowa. Na scenie w zagrodzie poleskiej skansenu w Holi prezentują się zespoły ludowe z różnych stron Polski, Ukrainy i Białorusi. Jarmark Holeński rozkwitał przez dziesięciolecia i stał się jednym z najpiękniejszych polskich jarmarków, a także jednym z najważniejszych wydarzeń kulturalno-etnicznych polsko-ukraińskiego pogranicza. (pk)

News will be here