Znowu wpadł. W końcu mieszkańcy odetchną z ulgą?

Na sąsiada pirata-drogowego mieszkańcy gminy Ruda-Huta skarżyli się od dawna. Mężczyzna, choć już w poważnym wieku, szalał swoim volkswagenem po lokalnych drogach, siejąc postrach wśród przechodniów i innych kierowców. – Podejrzewaliśmy, że jeździ bez prawa jazdy, ale nie było jak tego sprawdzić. Prosiliśmy policję, by częściej wysyłała tu patrol i kontrolowała prędkość – mówi nam jeden z mieszkańców gminy.

Jest szansa, że przynajmniej na jakiś czas ludzie odetchną z ulgą. W ubiegłą środę w Poczekajce policjanci z chełmskiej drogówki namierzyli kierowcę volkswagena, który w obszarze zabudowanym jechał z prędkością 65 km/h. Początkowo mężczyzna ignorował dawane mu sygnały do zatrzymania się. W końcu stanął. Szybko wyszło na jaw dlaczego – jeździł autem bez prawa jazdy (zostało mu zabrane jakiś czas temu za przekroczenie limitu punktów karnych). Okazało się, że to właśnie ten sam kierowca, na którego od dawna skarżyli się mieszkańcy. Teraz do swojej „kolekcji” dopisał kolejne punkty karne, a za jazdę bez uprawnień grozi mu wysoka grzywna,  kara aresztu lub kara ograniczenia wolności. (rp)