16-latek dał Unii wygraną

BRAT SIENNICA NADOLNA – UNIA REJOWIEC 0:1 (0:1)


0:1 – Górny (45).

BRAT: Dębski – D. Jopek, Kniażuk, Pachuta (50 K. Szadura), Szczepaniuk, Zdunek, Arkadiusz Kister (55 Kalisiewicz), Wędzina, P. Szadura, Suduł, A. Urbański. Trener – Andrzej Ignaciuk.

UNIA: Pastuszak – Bohuniuk, Czajka, Czerwiński, Karauda (90 Kalman), K. Kwiatosz, Kloc, Paśnik, Rossa, J. Górny, Sąsiadek (85 Kowalczyk). Trener – Tomasz Sąsiadek.

Brat był zdecydowanym faworytem meczu z Unią Rejowiec. Dość powiedzieć, że zespół z Siennicy Nadolnej miał przed tym spotkaniem 34 punkty, czyli ponad dwa razy więcej niż goście (15 oczek). Mało tego. W tym sezonie chełmskiej okręgówki z Siennicy Nadolnej nikt jeszcze nie wyjechał ze zdobyczą punktową. Podopieczni Andrzeja Ignaciuka grali u siebie 7 razy i 7 razy triumfowali. Wszystko zmieniło się w ostatnią sobotę. Jak przystało na faworyta Brat od początku atakował.

– Nasze akcje zbytnio się nie kleiły, było bardzo dużo chaosu oraz niecelnych podań, które sprawiały, że rywal był w stanie groźnie kontratakować – czytamy w pomeczowej relacji zamieszczonej na stronie klubu z Siennicy Nadolnej. Pomimo, kilku sytuacji, które stworzył Brat żadna na poważnie nie zagroziła bramce bronionej przez Pastuszaka. Najbliżej gola gospodarze byli po strzale Kniażuka z rzutu wolnego, kiedy piłka trafiła w słupek. Gdy wydawało się, że do przerwy będzie 0:0 na oskrzydlającą akcję zdecydował się grający trener zespołu z Rejowca – Tomasz Sąsiadek.

– Tomek wrzucił piłkę w pole karne. Dopadł do niej zaledwie 16-letni Jakub Górny, którego strzał obronił jednak bramkarz Brata. Przy dobitce Górnego nie miał już jednak szans – relacjonuje Marcin Palonka z Unii Rejowiec. Gol do szatni tylko podbudował morale gości, którzy uwierzyli, że mogą sprawić niespodziankę. Po zmianie stron Brat nadal atakował, ale grał niedokładnie, dobrze bronił też Pastuszak.

Po jednej z wyprowadzonych przez gości kontr mogło być 0:2, ale młody Górny nie trafił w piłkę. – Trochę przeszkodził wiatr, który wiał dość mocno i futbolówka nabierała czasem dziwnej rotacji – zauważa Palonka. Z porażki Brata skorzystała Sparta, która pewnie wygrała ze Startem Pawłów i odskoczyła zespołowi z Siennicy Nadolnej na 6 punktów. (kg)

 

News will be here