Mieszkańcy Wrotkowa od wielu lat czekają na dokończenie budowy ul. Bernarda Wapowskiego. Aktualnie istnieją jej dwa osobne odcinki – starszy między ul. Nałkowskich i ul. Samsonowicza oraz nowszy, między ul. Wolińskiego i ul. Domeyki. Brakuje zaś środkowego fragmentu położonego między skrzyżowaniami z ul. Domeyki i z ul. Samsonowicza. W obecnym układzie ulica jest niefunkcjonalna i zaburza swobodną komunikację w tej części osiedla.
Wprawdzie kilka lat temu miasto prowizorycznie utwardziło brakujący fragment drogi poprzez ułożenie dużych betonowych płyt i destruktu asfaltowego, a wzdłuż nich ułożyło chodnik ze starych płytek chodnikowych. To prowizoryczne rozwiązanie nie zadowala jednak mieszkańców, tym bardziej, że prowizoryczna nawierzchnia uległa już znacznej destrukcji.
W 2018 roku inwestycja obejmująca zaprojektowanie i wykonanie brakującego odcinka ul. Wapowskiego znalazła się w budżecie miasta, jednak Zarządowi Dróg i Mostów, pomimo dwukrotnego ogłaszania przetargu, nie udało się wówczas znaleźć wykonawcy prac. Zdecydowano więc o podziale zadania i wykonaniu w pierwszej kolejności samego projektu, a następnie samej budowy, tyle, że ta się odwleka.
– Minęły dwa lata, a zadania nie ma w budżecie miasta. Nie wiemy nawet, czy choćby powstała dokumentacja ani jakie są szacunkowe koszty jej budowy? – denerwuje się pan Michał, mieszkaniec jednego z bloków przy ul. Wapowskiego.
Miasto zapewnia, że projekt budowlany i wykonawczy ul. Wapowskiego jest już ukończony. – Obecnej trwa postępowanie o wydanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Szacowane koszty zadania to ok. 600 tys. zł. – odpowiada Grzegorz Jędrek z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.
Kiedy mieszkańcy mogą spodziewać się budowy brakującego odcinka ulicy? Ratusz unika podania konkretnych terminów. – Zadanie zostanie zgłoszone do budżetu miasta dopiero po uzyskaniu decyzji ZRID – stwierdza jedynie Grzegorz Jędrek.
Marek Kościuk