Klara Kowalska stawała na podium aż siedem razy

Aż 13 medali zdobyli reprezentanci AZS UMSC Lublin w rozgywanych od wtorku do piątku w Oświęcimiu Mistrzostwach Polski Juniorów 17-18 lat w pływaniu. Nasi akademicy pewnie sięgnęli po wygraną w klasyfikacji punktowej zawodów!


Wyróżniającą się postacią w lubelskiej drużynie była Klara Kowalska, która zgarnęła łącznie aż siedem medali, w tym pięć w konkurencjach indywidualnych. Po złoto sięgnęła w wyścigu na 400 metrów zmiennym (4:59.11). Najwięcej medali, bo aż trzy, zdobyła w startach stylem dowolnym – srebro na 1500 metrów oraz brąz na 800 i 400 metrów. Do indywidualnej kolekcji dodała również brązowy krążek na 400 metrów stylem zmiennym.

– Klara zdecydowanie wyróżniła się na tle całych mistrzostw. Jest to zawodniczka pracowita, sumienna, no i na pewno bardzo utalentowana. W każdym swoim starcie indywidualnym zdobyła medal, a po drodze pobiła wiele swoich rekordów życiowych. Była także filarem sztafet, więc bez dwóch zdań można ją określić mianem liderki – wyjaśnia Bartosz Kędracki, trener pływaków AZS UMCS.

Kowalska na podium stawała także dwukrotnie w sztafetach, za każdym razem na drugim stopniu – 4 × 100 metrów stylem dowonym z Natalią Dwojak, Natalią Siwko oraz Aleksandrą Wiśniewską (3:59.56) 4 × 200 m dowolnym (8:40.26, skład tej sztafety różnił się od poprzedniego zespołu jedynie tym, że za Aleksandrę Wiśniowską zastąpiła Wiktoria Dwojak).

Wśród mężczyzn trzy medale zdobył Maciej Hebla, dwa brązowe w konkurencjach indywidualnych – na 200 oraz 400 m kraulem oraz srebro w sztafecie 4 × 200 m dowolnym razem z Jakubem Rynkiewiczem, Wojciechem Sławackim oraz Igorem Kozłowskim. W Oświęcimiu srebrny medal wywalczył także Piotr Tomaszewski (100 m grzbietem), a brązowe Błażej Nowacki (200 m zmiennym) i Jakub Rynkiewicz (800 m dowolnym).

– Zawody jak najbardziej można uznać za udane. W naszym klubie rocznik 2005 jest bardzo mocny, co pokazaliśmy na tych mistrzostwach. Pływacy z tego rocznika dobrze zapunktowali i te medale w dużej mierze są ich zasługą. Dość długo szykowaliśmy się do tych zawodów, więc byliśmy przygotowani. Wiedzieliśmy, że jedziemy walczyć – podsumowuje Bartosz Kędracki. (Rafał Małys, BAS)

News will be here