Zbierali szyszki metodą alpejską

Zima to odpowiedni czas na zbiór szyszek z drzew iglastych. Na terenie Nadleśnictwa Krasnystaw odbywa się on w dość oryginalny sposób. Do akcji wkroczyli specjaliści używający metod iście alpejskich.

– Zbiór szyszek to trudne zadanie i jest dużym wyzwaniem, ponieważ trzeba wspiąć się na drzewo, a następnie dosięgnąć szyszek rosnących na cienkich gałązkach w koronie drzew – wyjaśnia Monika Krysiak z Nadleśnictwa Krasnystaw. – Zerwane szyszki arborysta umieszcza w worku, który po napełnieniu bezpiecznie opuszcza na ziemię – dodaje.

Kim jest wspomniany arborysta? To osoba sprawująca opiekę nad drzewami od fazy nasadzeń, aż do kresu ich życia.

Najczęstszymi zabiegami wykonywanymi przez arborystów są prace pielęgnacyjne – głównie usuwanie suchych i niebezpiecznych gałęzi lub konarów. Czasem muszą jednak oni przejąć rolę alpinistów wspinających się na kilkunastometrowe okazy.

– Praca na wysokości wymaga nie tylko odwagi, ale też odpowiedniego przygotowania i umiejętności, dlatego można powierzyć ją wyłącznie doświadczonej osobie z kwalifikacjami – podkreśla M. Krysiak.

Przez kilka dni arborysta wspinał się na wytypowane drzewa rosnące w leśnictwach Rejowiec i Bończa (gmina Kraśniczyn). Szyszki modrzewia dojrzewają późną jesienią w roku kwitnienia, a nasiona zaczynają się wysypywać z nich pod koniec zimy. Obfity urodzaj nasion modrzewia występuje co 2-4 lata, a szyszki zbiera się od grudnia do lutego.

– Zebrane szyszki w pierwszej kolejności trafią do wyłuszczarni nasion, gdzie pozyskane z nich nasiona będą podlegały ocenie. Następnie umieszczone zostaną w specjalistycznych chłodniach. Finalnie będą stanowić kolejne pokolenia drzewostanów – podsumowuje leśniczka. (kg, fot. Karolina Berecka)

News will be here