Przed kilkoma dniami odpowiedzialni za miejską zieleń pracownicy MPGK-u ozdobili chełmski deptak wrzosami. Umieszczono je w donicach przy odnowionych ławkach. Niektórym nasadzenia spodobały się tak bardzo, że postanowili je sobie zabrać.
15 września pracownicy MPGK-u zasadzili wrzosy przy odnowionych ławkach stojących na chełmskim deptaku. Niestety część roślin nie przetrwała nawet dobry, bo ktoś wyjął je z ziemi i… zabrał. Swoją refleksją na ten temat z mieszkańcami – jak zwykle przez Facebooka – podzielił się prezydent Jakub Banaszek.
„Tak po ludzku to przykre, po gospodarsku wkurzające, a ja jeszcze bardziej oczekuję na monitoring. Szczęśliwemu posiadaczowi/posiadaczce wrzosów nie życzę źle, na refleksję także nie liczę, ale na jakiś mały pstryczek w nos od losu, już tak” – napisał prezydent.
Zniesmaczeni kradzieżą z miejskich rabat byli także komentujący wpis Banaszka.
– Ktoś sobie balkon upiększył na koszt miasta. Buractwo i chamstwo. Inaczej tego nazwać się nie da. Żal 9 zł wydać na wrzos w „Biedronce”? – oburzali się chełmianie. (w. Fot. Jakub Banaszek | Facebook)