Chełmianie źli na MPEC

mpec

Mieszkańcy chełmskich osiedli pomstują na kierownictwo MPEC. Władze spółki szykują drugą w tym roku podwyżkę cen ciepła, a w międzyczasie podarowały Chełmskiemu Parkowi Wodnemu i Targowiskom Miejskim część należności. – Skoro MPEC na to stać, to dlaczego domaga się wzrostu opłat za ogrzewanie?! – zastanawia się mieszkanka osiedla Słoneczne.

Kilka miesięcy temu Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej umorzyło część długu innej komunalnej spółce – Chełmskiemu Parkowi Wodnemu i Targowiskom Miejskim, która przystępowała do restrukturyzacji, o czym informowaliśmy w poprzednich wydaniach „Nowego Tygodnia”. W międzyczasie MPEC przygotował wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o drugą w bieżącym roku podwyżkę cen za ciepło, co spotkało się szeroką krytyką ze strony mieszkańców. Przypomnijmy, dwie spółdzielnie mieszkaniowe, ChSM i Centrum, wysłały do URE petycje z prośbą o wstrzymanie decyzji, związanej z ustaleniem nowych wyższych taryf. Swojego niezadowolenia nie ukrywają także mieszkańcy, klienci MPEC. Ich zdaniem, skoro spółkę stać na umorzenie części należności, to dlaczego wnioskuje o podwyżkę cen ciepła?

– Jestem zbulwersowana działaniami MPEC – mówi nasza czytelniczka, mieszkanka osiedla Słoneczne. – Nie rozumiem, dlaczego spółka znajdująca się w fatalnej sytuacji finansowej, rezygnuje z części swoich należności, a z drugiej strony wyciąga rękę do mieszkańców, indywidualnych odbiorców ciepła, i chce od nas coraz więcej pieniędzy. Płacimy za ogrzewanie bardzo wysokie stawki i takie decyzje zarządu MPEC są trudne do zaakceptowania.

W czynszach, które nalicza nam spółdzielnia, opłaty za ciepło i podgrzanie wody są najwyższe. Zastanawiam się, co to będzie, jeśli kolejna podwyżka wejdzie w życie. Bez ogrzewania już teraz nie da się wysiedzieć w domu, a mamy dopiero październik, początek jesieni. Obawiam się, że gdy spółdzielnia rozliczy zaliczki za ciepło, zdecydowana większość właścicieli mieszkań będzie musiała jeszcze dopłacić.

Zdaniem mieszkanki osiedla Słoneczne, MPEC poszło po linii najmniejszego oporu, zrzucając na odbiorców ciepła koszty, jakie ponosi w związku z koniecznością zakupu uprawnień do emisji dwutlenku węgla. – O tym, że spółka musi poczynić jakieś działania, by nie płaciła wysokich kar, czytałam dwa, a może trzy lata temu. I co zrobiła przez ten czas? Chyba niewiele, żeby nie powiedzieć nic – twierdzi oburzona czytelniczka.

Biuro Prasowe Prezydenta Chełma wyjaśnia, że postępowanie restrukturyzacyjne Chełmskiego Parku Wodnego i Targowisk Miejskich zostało zawarte jeszcze w kwietniu 2020 roku. – W związku z tym stało się niedopuszczalne przez wierzycieli kierowanie egzekucji do majątku dłużnika, wchodzącego w skład masy układowej – tłumaczy Damian Zieliński z Biura Prasowego. – 17 lipca 2020 r. spółka MPEC, zgodnie ze standardową w takich przypadkach procedurą, otrzymała projekt propozycji układowych, projekt propozycji upadłościowych oraz plan restrukturyzacyjny ChPWiTM.

Ze szczegółowej analizy omawianych dokumentów jednoznacznie wynikało, że, w przypadku przyjęcia scenariusza upadłościowego dłużnika, wartość zaspokojenia roszczeń wierzycieli będzie zdecydowanie niższa niż w przypadku realizacji scenariusza restrukturyzacyjnego. Biorąc to pod uwagę, zarząd MPEC wraz z innymi wierzycielami Chełmskiego Parku Wodnego w głosowaniu podjął decyzję o przyjęciu propozycji układowych – dodaje Zieliński. (s)

News will be here