Fekalia ściekają z sufitu

Łazienka w domu uciążliwego sąsiada

Brud, smród, wieczne balangi i zalewanie sąsiadów fekaliami. – Ile jeszcze mamy to znosić? – pytają mieszkańcy bloku przy al. Żołnierzy I AWP, którzy zmagają się z wyjątkowo uciążliwym problemem.

– Jest alkoholikiem. Dopóki żyła jego matka, jakoś to się układało, ale po jej śmierci całkiem się stoczył i zamienił mieszkanie w melinę – mówi o sąsiedzie mieszkanka bloku przy al. Żołnierzy I AWP.

O sprawie pisaliśmy już kilkakrotnie. W ubiegłym roku, pod nieobecność mężczyzny, pracownicy MOPR i Chełmskiej Spółdzielni Mieszkaniowej wraz z grupą mieszkańców weszli do lokalu mężczyzny. Wynieśli stamtąd kilkadziesiąt worków śmieci i butelek po alkoholu, zalane moczem materace, pojemniki z kałem etc. Hydraulicy z ChSM udrożnili kanalizację i wymienili sedes, żeby nie było więcej przecieków. Sielanka nie trwała jednak długo, bo uzależniony od alkoholu sąsiad na nowo sprowadził kolegów od flaszki. – Ile jeszcze mamy to znosić? Kto może nam pomóc? – pytają mieszkańcy bloku. – Ostatnio znów zalał fekaliami mieszkanie sąsiadki. Mamy tego dość – żalą się ludzie, prosząc o pomoc w kolejnych petycjach do spółdzielni.

O zagrożeniu epidemiologicznym spółdzielnia poinformowała sanepid. Sprawę zgłosili też policji i prokuraturze. Nikt nic nie może zrobić, a MOPR ma ograniczone prawa, bo mężczyzna nie jest ubezwłasnowolniony.

Rada Nadzorcza CHSM podjęła uchwałę ws. przymusowej sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do feralnego lokalu. Kłopot w tym, że mieszkanie należało do rodziców mężczyzny, a po ich śmierci sprawy spadkowe nie zostały uregulowane.

– Wystąpiliśmy do sądu z pozwem o przeprowadzenie postępowania spadkowego. Nie mamy jeszcze informacji odnośnie wyznaczonego terminu rozprawy – mówi Maciej Cieślak, zastępca prezesa CHSM.

Mieszkańcom pozostaje zatem czekać na ruch sądu. To niestety może potrwać jeszcze długo(pc)

News will be here