Miejskie wtyki na elektryki

– Chcemy, aby w Świdniku powstały ogólnodostępne stacje ładowania samochodów elektrycznych – zapowiada wiceburmistrz Świdnika, Marcin Dmowski. Urząd Miasta przystąpił właśnie do opracowywania dokumentacji technicznej, która będzie przepustką do starania się o dofinansowanie realizacji tych planów. Plany Ratusza podzieliły świdnickich internautów. Wielu je chwali, ale nie brakuje też głosów, że są pilniejsze i pożyteczniejsze wydatki.

– Dziś w Świdniku może nie ma jeszcze zbyt wielu aut elektrycznych, ale zapewne będzie ich przybywać. Coraz częściej słyszy się o zakazie sprzedaży samochodów spalinowych i wszystko wskazuje na to, że właśnie auta elektryczne to przyszłość. Poza tym przepisy unijne od 2026 roku narzucają gminom pewne rozwiązania w tym zakresie. Chcemy się odpowiednio wcześniej do tego przygotować, aby za kilka lat nikt nie mógł zarzucić, że takich stacji w Świdniku nie ma, choć są potrzebne – mówi Marcin Dmowski, zastępca burmistrza Świdnika.

Urząd Miasta przystąpił właśnie do przygotowania dokumentacji technicznej dotyczącej powstania na terenie miasta kilku stacji ładowania aut elektrycznych. Będzie ona postawą do starania się o dofinansowanie zewnętrzne.

– Na terenie miasta mogłoby powstać sześć punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Chcielibyśmy je „rozsiać” po całym Świdniku przy ogólnodostępnych parkingach. Duże znaczenie w tej kwestii będzie mieć też bliskość przyłączy elektrycznych. Sama stacja kosztuje, ale budowa nowego przyłącza również; im bliżej punktu ładowania będzie stacja transformatorowa czy skrzynka elektryczna, tym będzie prościej – mówi M. Dmowski.

Według szacunków Urzędu Miasta Świdnik budowa kilku stacji może kosztować ok. 1 mln zł, ale tego kiedy mogłyby one powstać, Ratusz nie chce dziś przesądzać, tłumacząc, że będzie to uzależnione od tego czy miasto otrzyma na ten cel środki zewnętrzne.

Informacja o planach miasta spotkała się z licznymi komentarzami internautów. Wielu uznało, że to słuszny kierunek działania, ale nie zabrakło też głosów krytycznych.

– (…) Przecież te ładowarki nie są potrzebne, postawicie je i nikt nie będzie z nich korzystał! Czy pieniędzy nie można wydać na pożyteczne i potrzebne ludziom rzeczy?!? Chcecie być na siłę eko, kupcie kosze na śmieci i rozstawcie po mieście, bo Świdnik zaczyna przypominać wysypisko – napisał ktoś z mieszkańców.

Z danych Wydziału Komunikacji Starostwa Powiatowego w Świdniku wynika, że aktualnie w powiecie zarejestrowanych jest 36 pojazdów z napędem elektrycznym, z czego 19 w samym Świdniku. (w)

News will be here