Młodzież podpowie burmistrzowi

Jeszcze w tym roku w Izbicy ma być powołana Młodzieżowa Rada Miejska. – Była to jedna z moich wyborczych obietnic i chcę dotrzymać danego słowa. Zrobiłbym to wcześniej, gdyby nie pandemia. Uważam jednak, że nie ma na co czekać. Jeżeli mamy myśleć o rozwoju Izbicy, opinia młodzieży, z którą zawsze miałem dobry kontakt, może okazać się niezwykle cenna – argumentuje Jerzy Lewczuk, burmistrz miasta i gminy Izbica.

Coraz więcej samorządów decyduje się na powoływanie młodzieżowych rad gmin, czy miast. Dzięki temu młodzież może zgłaszać swoje potrzeby, ale również uczyć się postaw obywatelskich oraz zasad działania instytucji samorządowych.

Burmistrz Izbicy Jerzy Lewczuk Młodzieżową Radę Miasta zamierza powołać jeszcze w tym roku. Obiecał to w ostatniej kampanii wyborczej. – Ten plan chciałem zrealizować wcześniej, ale szyki pokrzyżowała mi pandemia. Młodzież uczyła się zdalnie, ponadto obowiązywał zakaz organizowania spotkań o większej liczbie osób i nie można było nic zrobić. Chcę jednak dotrzymać danego młodzieży słowa i mam nadzieję, że z początkiem nowego roku szkolnego taka rada zostanie wybrana i zacznie funkcjonować – tłumaczy Jerzy Lewczuk.

Burmistrzowi zależy, by młodzież z terenu gminy bardzo mocno włączyła się w procesy podejmowania decyzji, które dotyczą młodych osób oraz ich najbliższego otoczenia. – Taka rada ma reprezentować młodych mieszkańców gminy, ale również prowadzić działania na rzecz upowszechniania wśród nich idei samorządności i kształtowania postaw obywatelskich. Zależy nam, aby młodzi ludzie zdobywali coraz szerszą wiedzę na temat funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego, włączali się w liczne konsultacje, w tworzenie projektów i inwestycje, a dzięki temu my, rządzący gminą, będziemy wiedzieli, jakie są ich potrzeby. Chcę, by młodzież poznała samorząd od tzw. kuchni – uważa Jerzy Lewczuk.

Zdaniem burmistrza, powołanie rady może spowodować, że wśród młodych ludzi znajdą się osoby, które w przyszłości zdecydują się zawodowo związać z samorządem. – Za kilka, czy kilkanaście lat ktoś będzie musiał nas zastąpić – zaznacza Lewczuk. – Nie wyobrażam sobie też dalszego rozwoju gminy bez wzięcia pod uwagę tego, co ma do powiedzenia młodzież. Każdy rozsądny głos młodego człowieka może tej gminie dać coś pozytywnego. Izbica odzyskała prawa miejskie i chcemy, by dalej się rozwijała. Jestem przekonany, że to właściwa droga.

Burmistrz Izbicy podkreśla, że od zawsze miał dobry kontakt z młodzieżą. – Przed pandemią często spotykałem się z młodymi ludźmi, rozmawiając o wielu ważnych kwestiach – mówi. – Kilka inwestycji, jakie gmina zrealizowała, były efektem właśnie tych rozmów. Mam na myśli skatepark, boisko do siatkówki plażowej, czy nawet budowę Centrum Turystyczno-Edukacyjno-Kulturalnego i przebudowę płyty stadionu, by nasza młodzież mogła trenować i grać w lepszych warunkach. Chcemy realizować kolejne przedsięwzięcia dla młodzieży, ale najlepiej będzie, jak ona sama powie, czego jeszcze potrzebuje – podkreśla burmistrz.

W Młodzieżowej Radzie Miasta Izbica mają zasiadać nie tylko uczniowie ze szkół z terenu gminy. – Mamy sześć szkół podstawowych i widzę to tak, że nawet szóstoklasiści mogliby już kandydować do młodzieżowej rady, jeśli przepisy na to zezwolą. Na pewno muszą w niej być też nastolatkowie, którzy uczą się w szkołach ponadpodstawowych, ale na co dzień mieszkają na terenie naszej gminy. Rada będzie miała także swojego opiekuna, w osobie któregoś z zatrudnionych w naszych oświatowych placówkach nauczycieli. Już zleciłem przygotowanie dokumentów, byśmy mogli w niedługim czasie podjąć uchwałę o powołaniu Młodzieżowej Rady Miasta – wyjaśnia Lewczuk. (ps)

News will be here