Na terytorialsach można polegać

Jeden z lubelskich „terytorialsów” uczestniczył w akcji ratunkowej w Tatrach, gdzie w ubiegłym tygodniu przeszła tragiczna w skutkach burza. Jak poinformowało radio RMF FM w wyniku nawałnicy zginęły 4 osoby, a ponad 150 zostało rannych.


W momencie wystąpienia nawałnicy jeden z lubelskich „terytorialsów” przebywał w Tatrach jako turysta. Znajdował się w rejonie Hali Kondratowej. – Kiedy na miejsce zaczęli docierać poszkodowani wspólnie z ratownikami TOPR niezwłocznie przystąpił do udzielania im pomocy.

Zaopatrywał ciężej rannych, segregował poszkodowanych przed transportem do szpitala, później kierował akcją udzielania pomocy w schronisku do czasu przybycia służb – relacjonuje kapitan Damian Stanula, oficer prasowy lubelskiej brygady OT. – Następnie wspólnie ze strażakami z PSP i OSP udał się z zasobnikiem medycznym z Hali Kondratowej w okolice kopuły Giewontu i tam udzielał pomocy przy przygotowaniu rannych do ewakuacji śmigłowcowej – dodaje kpt. Stanula.

Do tragicznej w skutkach burzy doszło w czwartek. – Spowodowała śmierć czterech osób i obrażenia u ponad 150 – poinformowało w piątek radio RMF FM. Bilans ofiar może być jednak większy. – Nie ma kontaktu z trzema osobami po burzy, która przeszła w Tatrach – czytamy na stronie rozgłośni. Dramatyczna sytuacja miała miejsce m.in. na Giewoncie, w który uderzył piorun. GR

News will be here