Obstawiają rogatki

W związku z coraz częstszymi zdarzeniami na przejazdach kolejowych – ignorowaniem czerwonego światła, omijaniem zamykających się rogatek, a nawet ich wyłamywanie, chełmscy funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei (SOK) coraz częściej prowadzą wzmożone działania kontrolne i prewencyjne.

W ramach ogólnopolskiej kampanii „Bezpieczny Przejazd – Zatrzymaj się i żyj!” funkcjonariusze SOK z Posterunku Straży Ochrony Kolei w Chełmie wspólnie z policjantami z chełmskiej drogówki pełnili w ubiegły poniedziałek służbę na najbardziej newralgicznych przejazdach w Chełmie.

– Ich celem było zdecydowane przeciwdziałanie skrajnemu lekceważeniu przepisów – mówi insp. Piotr Żłobicki z zespołu prasowego Straży Ochrony Kolei. – Tym razem podczas działań nie ujawniono żadnych wykroczeń, nikt nie został ukarany mandatem karnym, a cała akcja przebiegła bezpiecznie – dodaje.

Niebezpiecznych incydentów niestety nie brakuje. Ostatnio na przejeździe kolejowym przy ul. Złotej 37-latka z powiatu włodawskiego kobieta zignorowała czerwone światło i wjechała na tory w trakcie opuszczania zapór. Szlaban opadł, nim kobieta zdołała przejechać. Żeby się ratować ze śmiertelnej pułapki, wyłamała rogatki. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie 37-latka została ukarana mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Dodatkowo odpowie za uszkodzenie elementu infrastruktury przejazdu.

SOK apeluje do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonach przejazdów kolejowych. Każda nieodpowiedzialna decyzja może mieć nieodwracalne skutki, nie tylko dla kierującego, ale też dla pasażerów pociągu i innych użytkowników dróg. – Pamiętajmy, że pociąg nie zatrzyma się w miejscu. Nawet przy natychmiastowej reakcji maszynisty droga hamowania to setki metrów – podkreśla Żłobicki. (p)