Podaj cegłę, zbudujemy drogi dom

Ceny materiałów budowlanych drastycznie wzrosły – niektóre o sto lub nawet o kilkaset procent. Na domiar złego na niektóre produkty trzeba czekać, bo producenci i dystrybutorzy „nie nadążają”, gdyż mimo drożyzny ruch w budowlance jest potężny.


Ci, którzy planowali duży remont, budowę domu lub jeszcze większą inwestycję, są w kropce. Nie wiedzą, czy rozpoczynać prace teraz, gdy ceny wzrosły do granic wytrzymałości, czy czekać, że materiały w końcu zaczną tanieć. Kosztorysy inwestycji opracowane pół roku temu lub wcześniej są już nieaktualne. Jeden z mieszkańców powiatu chełmskiego, prowadzący dużą inwestycję, obawia się, czy wykonawca nie zejdzie z placu budowy, bo jak tak dalej pójdzie, nawet zapłata kar umownych może być dla niego bardziej opłacalna niż trzymanie się umowy za uzgodnione wcześniej wynagrodzenie, uwzględniające także dostawę materiałów.

Nic nie zaplanujesz

Ceny materiałów budowlanych rosną tak nieprzewidywalnie, że sprzedawcy często dopiero przy zamówieniu ustalają cenę towaru. Skutek tego jest łatwy do przewidzenia – stres i poczucie braku stabilności.

Nasz rozmówca prowadzi w Chełmie firmę remontowo-budowlaną od ponad 20 lat. Mówi, że tak napiętej sytuacji na rynku nie pamięta: – W tym roku pracujemy bez zysku. Przyjmujemy zlecenia, działamy po to, aby utrzymać pracowników i przetrwać. Każda wycena musi być „na dziś”, bo nieaktualne są ceny materiałów sprzed dwóch czy trzech tygodni, a co dopiero sprzed paru miesięcy.

Płyta OSB jak wskaźnik drożyzny

Cena płyt OSB to jeden ze „wskaźników” najczęściej przytaczanych jako dowód na drastyczny wzrost kosztów budowy domu. Płyty zdrożały w ciągu tego roku około trzykrotnie. Dwa razy więcej kosztuje blacha. Stal konstrukcyjna i zbrojeniowa drożeje z dnia na dzień. Coraz większym wyzwaniem dla przedsiębiorców i inwestorów jest też wzrost cen drewna, które również wpływa na koszty poszczególnych inwestycji. Obecnie drewno na całym świecie staje się rekordowo drogie i coraz trudniej je dostać. Ten surowiec, co roku, od Lasów Państwowych kupuje kilka tysięcy firm w kraju, także te działające w naszym regionie.

Do nich trafia większość pozyskiwanego drewna. Piotr Kosmala z Nadleśnictwa Chełm wyjaśnia, na jakich zasadach sprzedawane jest drewno pozyskiwane z państwowych lasów. Od lat leśnicy oferują przedsiębiorcom drewno w ramach dwóch najważniejszych internetowych procedur: w sprzedaży ofertowej w portalu leśno-drzewnym, umożliwiającej nabycie surowca klientom, którzy kupowali już wcześniej od Lasów Państwowych, a także na aukcjach systemowych w aplikacji e-drewno, dostępnych dla wszystkich przedsiębiorców. Na portalu lasy.gov.pl czytamy, że „w nowych zasadach podział surowca między te dwie procedury ustalono w proporcji 80:20, uwzględniając postulaty przedsiębiorców w największym możliwym zakresie w świetle prawa konkurencji oraz interesów Skarbu Państwa i przemysłu drzewnego (wcześniej podział wynosił 70:30)”.

Budżety w rozsypce

Rosnące ceny materiałów budowlanych drenują kieszenie prywatnych inwestorów, ale także demolują budżety samorządów. Przykładowo – w gminie Żmudź opracowują dokumentację projektową remontu miejscowej podstawówki, obejmującego m.in. wymianę dachu, elewacji, rynien. Żmudzcy urzędnicy planują realizację tej inwestycji w ciągu dwóch lat. Kosztorys opiewa na około 3 mln zł.

– Myślę, że dwa lata temu, przed epidemią, to przedsięwzięcie kosztowałoby nawet o milion złotych mniej – mówi Edyta Niezgoda, wójt gminy Żmudź. – Gdy widzimy, na jaką kwotę szacowane są poszczególne zadania, łapiemy się za głowę. Materiały budowlane bardzo podrożały. Ceny wielu z nich są ogromne w porównaniu z tym, ile kosztowały jeszcze parę miesięcy temu. Jednak zarówno planowany remont budynku szkoły, jak i inne przedsięwzięcia gminne są konieczne.

Wzrost cen materiałów budowlanych odczuwają też w Siedliszczu, gdzie wkrótce rozpocząć ma się remont magistratu. Przetarg na przebudowę budynku przy ul. Szpitalnej, w którym znajduje się m.in. urząd miasta, ośrodek pomocy społecznej i poczta, wygrała firma Monument z Łęcznej. Zrealizuje go za niewiele ponad 3,1 mln zł. Kosztorys inwestorski tej inwestycji opiewał na ok. 2,5 mln zł.

– Kosztorysy inwestorskie rzadko zgadzają się z kwotą, za którą potem jest realizowana inwestycja, ale jednak mieliśmy nadzieję, że po przetargu okaże się, iż to zadanie wyjdzie taniej – mówi Hieronim Zonik, burmistrz Siedliszcza. – Ceny materiałów budowlanych bardzo poszły w górę i zauważamy to nie tylko jako samorząd, ale także przy realizacji prywatnych inwestycji. Bardzo podrożały płyty OSB, stal, blacha, drewno.

W parze ze wzrostem cen materiałów budowlanych rosną, co oczywiste, ceny domów i mieszkań. mo

News will be here