Przeżyli cudem

Chwile grozy na drodze S12 pod Lublinem. Małżeństwo z Krasnegostawu, jadące skodą, wbiło się w tył tira kierowanego przez obywatela Ukrainy. – Myślałam, że ci ludzie nie żyją, strasznie to wyglądało – mówi nam przejeżdżająca obok wypadku Czytelniczka.

Do wypadku doszło we wtorek, 4 grudnia, ok. godziny 11, na drodze S12 w miejscowości Wierzchowiska Drugie. – Jak ustalili policjanci, kierujący pojazdem marki Skoda 23-letni mieszkaniec Krasnegostawu najechał na tył pojazdu ciężarowego kierowanego przez 48-letniego obywatela Ukrainy – mówi Elwira Domaradzka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

W wyniku zdarzenia do szpitala trafili kierowca Skody i jego żona. – Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi – dodaje. Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć życie mieszkańców Krasnegostawu nie jest na szczęście zagrożone. A całe zajście wyglądało naprawdę groźnie. – Przejeżdżałam obok tego wypadku.

Gdy zobaczyłam to auto wbite w ciężarówkę, byłam pewna, że jadący nim ludzie nie przeżyli – mówi nam stała Czytelniczka z Chełma, która akurat we wtorek jechała do Lublina. – Policjanci ustalają, jak doszło do tego zdarzenia – podsumowuje rzecznik świdnickiej policji. (kg)

News will be here