Różanka poległa po walce

GÓRNIK II ŁĘCZNA – SPS EKO RÓŻANKA 2:0 (1:0)
1:0 – Jaroszyński (42), 2:0 – Tymiński (85 karny).


SPS EKO: Witkowski – Prus (72 K. Mikulski), Żakowski, Skorupski (72 Kruk), Sobów, Jankowski, Jędrzejuk, Magdysh, Sheliuk, Romaniuk, J. Gołąb (69 Łopko).
Zespół z Różanki stoczył wyrównany bój z rezerwami Górnika Łęczna, ale mimo to nie zdołał wywalczyć nawet punktu. – Piłkarsko nie byliśmy gorsi, ale gospodarze okazali się skuteczniejsi – mówi Antoni Kruk, kierownik SPS Eko. Bramki dla gości mogli zdobyć m.in. Romaniuk, Magdysh, czy Sobów, ale bardzo dobrze bronił bramkarz Górnika. – Sprawy nie ułatwił nam fakt, że w 64 min. z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Magdysh – zauważa Kruk. Drużyna z Różanki straciła nie tylko trzy punkty, ale i kontuzjowanego w 72 min. Prusa. – Zanim doszło do jego zmiany przez kilka minut graliśmy w dziewięciu, ale dobrze się broniliśmy. Łęczna dobiła nas dopiero w końcówce wykorzystując rzut karny. Z gry jesteśmy zadowoleni, z wyniku nie – podsumowuje kierownik Eko. (kg)

News will be here