„Siódemka” dla Kigali

Kiedy dowiedzieli się, że przez ulewne deszcze i osuwiska błota zaprzyjaźniona szkoła znalazła się w jeszcze trudniejszej niż zazwyczaj sytuacji postanowili, że muszą pomóc.

Społeczność Szkoły Podstawowej nr 7 w Świdniku rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na rzecz szkoły w Kigali uszkodzonej przez ulewy i osuwiska błota, które ostatnio dotknęły Ugandę.

Współpraca pomiędzy świdnicką „Siódemką” a szkołą Good Hope Children’s Centre w Kigali, w Ugandzie rozpoczęła się w ubiegłym roku szkolnym, poprzez wspólny udział w projekcie realizowanym przez fundację „Face to Face with the World”.

– To fundacja, która obejmuje opieką i pomocą szkoły w najbiedniejszych rejonach świata. Współpracuje też ze szkołami w Polsce, zachęcając do podejmowania lekcji online z uczniami szkół w tych właśnie ubogich rejonach. Wzięliśmy udział w takim projekcie. Daje to inną perspektywę patrzenia; uczniowie mogą zobaczyć, że w tych rejonach żyje się zupełnie inaczej, skromniej, że są inne priorytety. Dla tamtejszych dzieci jest to często jedyna szansa na kontakt z kimś spoza wioski. Jest to też bardzo kształcące pod względem kulturowym i językowym – mówi Monika Choroszyńska, nauczycielka języka angielskiego i koordynatorka projektu „Face to Face with the World” w SP nr 7 w Świdniku.

Ostatnio miejscowość, w której znajduje się zaprzyjaźniona placówka nawiedziła katastrofa naturalna. Po intensywnych ulewach osuwiska błota zalały szkołę; zniszczyły dach i wiele sal, z których korzystają uczniowie. Nauczyciele z SP nr 7 w Świdniku dowiedzieli się o tym od przedstawicielki fundacji i postanowili, że chcą pomóc.

– Sytuacja jest tam bardzo ciężka, bo szkoła nie ma żadnych środków na remonty. Chcemy ich wesprzeć, aby mogli odkupić i odremontować, to co zostało zniszczone. Potrzeb jest naprawdę wiele. Zniszczone zostały nawet materace, na których dzieci spały, bo część z nich nie tylko przychodzi do szkoły na lekcje, ale też w niej zamieszkuje. Są to dzieci z zaniedbanych środowisk czy takie, które mają bardzo daleko do szkoły; są też dzieci, które są sierotami, albo półsierotami. – mówi M. Choroszyńska.

Aby pomóc, nauczyciele z „Siódemki” rozpoczęli zbiórkę funduszy dla Kigali wśród siebie. Włączyli się do niej także rodzice i uczniowie, którzy zadeklarowali, że część pieniędzy klasowych przekażą właśnie na ten cel. Rada rodziców zgodziła również udostępnić swoje konto bankowe. Wpłacone na nie środki z dopiskiem Pomoc dla Ugandy zostaną przekazane fundacji, z którą szkoła współpracuje, a przez nią trafią do Kigali.

Jak dodaje pani Monika, szkoła w Kigali ma także wiele innych problemów, z którymi musi mierzyć się na co dzień. Brakuje pieniędzy na jedzenie, a dla wielu dzieci posiłek w szkole, to jedyny ciepły posiłek w ciągu dnia. Jest też duży problem z wodą.

– Czerpią ją z naturalnych sadzawek, a wiadomo jakiej jakości jest to woda. Jest możliwość podciągnięcia wody do szkoły i założenia kranu z uzdatniaczem, ale to wiąże się z kosztami – mówi M. Choroszyńska.

Sytuacji nie ułatwia też pandemia, podwyżki opłat za prąd, internet czy żywność. Wielu uczniów zalega z czesnym, choć ono i tak ma wymiar symboliczny i służy np. pokryciu opłat za podręczniki czy mundurki, które najczęściej szyją sami nauczyciele.

To już nie pierwszy raz kiedy społeczność SP nr 7 w Świdniku pomaga szkole w Kigali. W ubiegłym roku zebrali i wysłali do Afryki zabawki, gry, puzzle i materiały plastyczne, aby tamtejsze dzieci mogły milej i przyjemniej spędzać czas. Zorganizowano również zbiórkę funduszy, dzięki którym szkoła mogła wybudować oddzielne sanitariaty dla dziewcząt.

Ci, którzy chcieliby wspomóc „Siódemkę” w jej pięknej misji pomagania mogą to zrobić za pośrednictwem wpłaty na konto Rady Rodziców nr 38 1020 3176 0000 5802 0276 1112 z dopiskiem Pomoc dla Ugandy. (w)

News will be here