Strajkują w sądzie, będą i w prokuraturze

Kilkudziesięciu urzędników Sądu Rejonowego w Chełmie wzięło udział w ogólnopolskiej akcji protestacyjnej, mającej zwrócić uwagę na fatalne warunki płacowe – śladem policjantów poszli na zwolnienia lekarskie. Do akcji lada dzień planują włączyć się pracownicy prokuratury.

Ogólnopolska akcja trwa od minionego poniedziałku. Pracownicy administracji sądów (protokolanci, referendarze, sekretarze) w całym kraju zaczęli masowo chorować i korzystać z L4. Poszli drogą policjantów, którzy w listopadzie nagle zaczęli podupadać na zdrowiu i korzystać ze zwolnień, w efekcie czego ministerstwo znalazło środki na podwyżki dla funkcjonariuszy. Teraz pracownicy cywilni wymiaru sprawiedliwości liczą na to samo. Domagają się tysiąca złotych podwyżki, bo – jak mówią – przy tak niskich płacach na poziomie około 2 tysięcy złotych ciężko wyżywić rodzinę.

Pracownicy Sądu Rejonowego w Chełmie do akcji dołączyli w środę (12 grudnia). Tego dnia na 69 zatrudnionych w sądzie urzędników zwolnienia dostarczyło 19, a także 11 asystentów sędziego. Dzień później liczba ta znacznie wzrosła – sekretariaty dwóch wydziałów karnych (II i VII) praktycznie przestały pracować (co podkreśla jednak prezes SR w Chełmie, sędzia Anna Górna, wszystkie czwartkowe rozprawy się odbyły). W piątek natomiast do ich obsługi oddelegowany został pracownik V Wydziału Wykonawczego, a obsługą sekretariatu I Wydziału Cywilnego zajęło się Biuro Obsługi Sądu (na L4 było już 46 urzędników i 11 asystentów).

Środowisko sędziowskie zdaje się popierać urzędników w ich postulatach. Mało zatem prawdopodobne, by „szefostwo” złożyło wniosek do ZUS-u o kontrolę zwolnień. Jak wyjaśnia Małgorzata Korba, regionalny rzecznik ZUS w województwie lubelskim, każdy pracodawca, który zatrudnia powyżej 20 osób, ma prawo sam sprawdzić, czy jego pracownicy prawidłowo korzystają ze zwolnień lekarskich.

Tymczasem do protestu planują włączyć się pracownicy prokuratury, którzy solidaryzują się z urzędnikami sądowymi. Ich zdaniem obecna sytuacja zarówno w sądownictwie, jak i w prokuraturze jest krytyczna i zagraża normalnemu funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości, zaś korzystanie z L4 traktują jako wyraz determinacji i zrozumiałej frustracji.

Jak podaje w piśmie do prezydenta RP, Prezesa Rady Ministrów i Marszałka Sejmu, Rada Główna Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury, domagają się: debaty parlamentarnej nt. sytuacji finansowej pracowników sądów i prokuratury, niezwłocznego uchwalenia planu modernizacji prokuratury gwarantującej coroczne podwyżki uposażeń, podwyżki wynagrodzeń pracowników sądów i prokuratury o 100 zł netto w 2019 roku, stworzenia nowej ustawy gwarantującej podwyższenie płac wszystkich zatrudnionych w wymiarze sprawiedliwości przez ich powiązanie z wynagrodzeniami prokuratorów i sędziów (wskazują na rażące dysproporcje).

W Prokuraturze Rejonowej w Chełmie pracuje 15 urzędników, w Zamiejscowym Ośrodku w Chełmie Prokuratury Okręgowej w Lublinie – kolejnych 7. Nie chcą odejść od biurek i dezorganizować pracy, ale też nie chcą biernie czekać. W czwartek (20 grudnia) planują pikietować przez 20 min przed budynkiem obu instytucji. Akcja rozpocznie się punktualnie o godz. 12.(pc)

News will be here