Uporządkować Okuninkę

Podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Włodawa podjęto trzy uchwały, z których najistotniejszą była ta dotycząca ustalenia stawek opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Dotyczy ona przede wszystkim właścicieli posesji w Okunince, w tym tamtejszych hoteli i pensjonatów.

Obrady prowadziła wiceprzewodnicząca Wioletta Wajda, co jest konsekwencją złożenia mandatu przez dotychczasowego przewodniczącego rady Janusza Korneluka.

Radni jednogłośnie podjęli trzy uchwały:

  1. w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty oraz ustalenia stawek opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi,
  2. w sprawie określenia terminu, częstotliwości i trybu uiszczania opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi,
  3. w sprawie określenia wzoru deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz warunków i trybu składania deklaracji za pomocą środków komunikacji elektronicznej.

Na początku sesji radny Dariusz Makarewicz zapytał, co stoi na przeszkodzie, aby system się zbilansował, skoro nawet najwyższe stawki nie pokrywają kosztów. W odpowiedzi usłyszał, że na przeszkodzie stoją przepisy prawa, które uniemożliwiają pobieranie jeszcze wyższych stawek. Radnemu jednak to wyjaśnienie nie wystarczało i drążył temat, pytając, co trzeba zrobić, aby jednak się bilansowało. Skarbnik gminy potwierdziła jednak, że gmina uczyniła wszystko, co prawnie dozwolone. A wiele zależy od ilości odpadów. Dodała też, że łączny deficyt wyniósł w ub.r. 276 tys. zł za wywóz śmieci. A na ten rok w ramach tego „systemu śmieciowego” deficyt planowany jest w wysokości 763 tys. zł, w tym deficyt na nieruchomościach niezamieszkałych to ok. 400 tys. zł.

Radny Andrzej Lis zapytał prezesa Gminnego Zakładu Komunalnego, co trzeba zrobić, by zmniejszyć koszty i czy kontrole by nie pomogły. Pytał czy np. nie jest wskazana budowa kompostowni.

Andrzej Kratiuk, kierownik GZK, odpowiedział, że kontrole są prowadzone sukcesywnie, jednak czasem trudno znaleźć właściciela porzuconych śmieci. Jego zdaniem zbyt mało intensywne są działania policji w tej materii, bo nie ma sygnałów, aby kogoś ukarano mandatem za np. wynoszenie śmieci na obwodnicę. Co do kompostowni, to jedynym wyjściem byłoby stworzenie odbiorów biomasy, ale wtedy koszty byłyby zbyt wysokie dla tak małej ilości odpadów.

Ile do zapłaty?

W przypadku rozliczania „z pojemnika” opłaty wynoszą: 29,24 zł za pojemnik lub worek 120 l; 57,60 zł za 240 l; 264 zł za 1100 l; 1680 zł za 7000 l. To są najwyższe przewidziane prawem stawki. Przewiduje się także naliczenie dwukrotności opłaty, jeśli nie zostanie zachowana szczegółowa segregacja odpadów.

Z kolei dla hotelarzy nowa stawka za każdy metr sześcienny zużytej wody to 10,42 zł (pokrywa koszty w 100%).

Stawka opłaty ryczałtowej rocznej – 224,97 zł (maksymalna). (pk)

 

News will be here