Wątpliwa wizytówka miasta

W trosce o naszych Czytelników zasłaniamy obrzydliwy widok. Jak to możliwe, że w XXI doprowadzono toaletę do stanu obrzydliwej, cuchnącej latryny?

Na widok wnętrza przenośnej toalety przy byłym dworcu autobusowym we Włodawie odechciewa się wszystkiego oprócz wymiotów. Fekalia dosłownie wylewają się górą, deska jest uwalana odchodami a skorzystanie z toi-toia zamiast ulgi może przynieść jedynie chorobę. Nie jest to najlepsza wizytówka Miasta Trzech Kultur.

Choć pisaliśmy o tym już kilka razy, problem odstraszającej toalety przy przystanku dla busów przy ul. Chełmskiej we Włodawie nadal nie został należycie rozwiązany, o czym poinformował nas roztrzęsiony pasażer.

– Przy przystanku autobusowym jest ustawiona przenośna toaleta, ale skorzystanie z niej jest niemożliwe – mówił. – Żaden normalny człowiek nie wejdzie do środka, bo odrzuci go widok już po otwarciu drzwi. Fekalia dosłownie wylewały się z przepełnionego zbiornika, a jakby tego było mało, toi-toia okupowali dwaj żule, którzy raczyli się wewnątrz piwem. Jak można w takich warunkach cokolwiek spożywać? – zastanawia się nasz czytelnik.

Brak opróżniania toi-toia wynika z faktu, że teoretycznie wynajmuje go starostwo, które jest właścicielem drogi, a do MPGK-u nikt nie zgłasza konieczności oczyszczenia kabiny. Po naszej interwencji ma ona zostać niezwłocznie opróżniona. (bm)