Wieżowca przy Włodawskiej nie będzie

Plany budowy wieżowców dotyczyły działki po PRD u zbiegu ulic Włodawskiej i Podgórze

Plany były ambitne, ale życie je zweryfikowało. Nie będzie pierwszego w Chełmie wieżowca. Właściciel terenu po dawnym PRD przy ul. Włodawskiej wycofuje się z tego pomysłu. Ale nie z inwestycji deweloperskiej. Przy Włodawskiej powstaną nowe bloki, ale niższe.

Właściciel terenu po dawnym Przedsiębiorstwie Robót Drogowych w przy ul. Włodawskiej w Chełmie planował wybudowanie tam pierwszego w mieście wieżowca i kilku niższych bloków, które mogłyby być zalążkiem nowego osiedla a nawet dzielnicy na rogatkach miasta.

Pomysł, o którym po raz pierwszy pisaliśmy na początku 2024 roku, wzbudzał pozytywne komentarze wśród mieszkańców miasta. Niektórzy od dawna dziwili się, dlaczego w Chełmie do tej pory nie stanął ani jeden wieżowiec, skoro budowano je np. w Zamościu, Świdniku, Łęcznej, o Lublinie nie wspominając. Przez lata pokutowało fałszywe przeświadczenie, że to przez warunki techniczne i podziemne złoża kredy, które ograniczały zabudowę do maksymalnie pięciu kondygnacji. To oczywiście nieprawda. Nie ma przeciwwskazań technicznych. Stawianie tak wysokich budynków wymaga jedynie odpowiednich zapisów w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.

O zabudowę terenu po dawnym Przedsiębiorstwie Robót Drogowych przy ul. Włodawskiej zabiegał właściciel firmy Lumet z Chełma. W styczniu 2024 roku mówił nam, że działka po PRD w miejscowym planie ma przeznaczenie pod usługi i handel, ale nie chciał, żeby w mieście powstawała kolejna galeria handlowa czy hipermarket. A były przymiarki do postawienia tam Lidla.

– To piękne miejsce, dobrze skomunikowane i warto powalczyć, żeby powstała tutaj wizytówka miasta, pokazująca jego potencjał. Stąd pomysł na osiedle mieszkaniowe, ale inne niż dotychczas, bo z wysokimi budynkami. Może to być początek nie tylko nowego osiedla, ale całkiem nowej dzielnicy, bo ta część miasta w stronę Kumowej Doliny, cały czas się rozbudowuje i jest tu jeszcze sporo miejsca na nowe inwestycje – mówił przedsiębiorca.

Teren po PRD ma 1,7 ha. Właściciel wyburzył część niepotrzebnych budynków i zrekultywował teren. Na razie działka służy jako zaplecze i skład budowlany. Żeby postawić wieżowiec, miasto musiałoby zmienić plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Proces czasochłonny, trwający co najmniej kilka lat. Dlatego inwestor chciał skorzystać z ustawy „lex deweloper”, która upraszcza i skraca procedury administracyjne, związane z nowymi inwestycjami mieszkaniowymi.

Zgodnie z nią można szybciej postawić budynki wielorodzinne na terenach, które w planie zagospodarowania mają przeznaczenie właśnie pod handel czy usługi.

Specustawa mieszkaniowa pozwala stawiać budynki o maksymalnie sześciu kondygnacjach. I to z budową takiego bloku, wzdłuż ulicy Włodawskiej chciał w pierwszej kolejności ruszyć przedsiębiorca. A w trackie budowy procedować zmiany w planie, które pozwoliłyby postawić wieżowiec. Do dzisiaj żadne prace jednak nie ruszyły. A podczas komisji budżetu rady miasta Chełma (27 sierpnia) wiceprezydent Radosław Wnuk poinformował, że Lumet wycofał wioski dotyczące stawiania budynków powyżej 11 kondygnacji.

– Mieliśmy koncepcję wybudowania budynku o wysokości 11 pięter, z tarasem widokowym, z restauracją na ostatnim piętrze. Coś, co mogłoby zostać wizytówką miasta, co wykorzystałoby walory tej okolicy. Wycofaliśmy wnioski dotyczące wieżowca. Ale nie zrezygnowaliśmy z inwestycji. Zrezygnowaliśmy z ambitnych planów na rzecz klasycznego rozwiązania i postawienia tam trzech budynków pięciokondygnacyjnych. – mówi Czesław Walęciuk, właściciel ZHU Lumet. (reb)