Władze spółdzielni wciąż chowają się za pandemią

Choć rząd zniósł wszystkie covidowe obostrzenia, poza noszeniem maseczek w placówkach służby zdrowia, w Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku również w tym roku nie będzie normalnego walnego zgromadzenia

We wtorek, 31 maja, odbędzie się Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku. Ale trzeci rok z rzędu członkowie nie spotkają się i nie będą mogli normalnie podyskutować o spółdzielczych problemach, tylko jak rok i dwa lata temu za pomocą kart wrzuconych do urny zagłosują nad czterema postawionymi na walne uchwałami. Władze spółdzielni taką formułę tłumaczą troską o zdrowie i bezpieczeństwo mieszkańców i wciąż obowiązującymi przepisami ustawy o zwalczaniu Covid-19. Część spółdzielców nie kryje oburzenia. – To skandal. Przecież rząd zniósł wszystkie covidowe obostrzenia, a władze spółdzielni wciąż się za nimi przed nami chowają – mówią niezadowoleni.

Głosowanie odbędzie się 31 maja 2022 r., w godz. od 7 do 19, w siedzibie głównej Spółdzielni. Członkowie SM podejmą uchwały w sprawie: zatwierdzenia sprawozdania finansowego spółdzielni za 2021 r., zatwierdzenia sprawozdania z działalności SM w 2021 r., podziału nadwyżki bilansowej za 2021 r. i określenia najwyższej sumy zobowiązań. Tak jak rok i dwa lata temu zagłosują na kartach do głosowana, osobiście lub przez pełnomocnika (wzory pełnomocnictw są dostępne m.in w biurze SM).

W zawiadomieniu o walnym, które pojawiło się na tablicach ogłoszeniowych w spółdzielczych blokach wyjaśniono, że taka forma zebrania ma związek z trwającym stanem epidemii. Co prawda rząd zapowiedział, że od 16 maja zostanie on zastąpiony stanem zagrożenia epidemicznego, ale zgodnie z art. 90 ust. z dnia 31 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem Covid-19, jeżeli ustawowy termin zwołania walnego zgromadzenia spółdzielni albo zebrania właścicieli lokali przypada w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii, ulega on przedłużeniu o 6 tygodni od dnia odwołania tego stanu, więc teoretycznie wszystko odbędzie się w świetle prawa.

– Przed rokiem Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej w Świdniku nie odbyło się w obowiązującej wcześniej formule zebrania. Z uwagi na obostrzenia epidemiologiczne, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo Mieszkańców zapadły decyzje, aby przeprowadzić jedynie głosowanie nad kluczowymi dla funkcjonowania Spółdzielni sprawami. Podobnie będzie i w tym roku. Pomimo lepszej niż w 2021 r. sytuacji epidemiologicznej, w Polsce wciąż obowiązują związane z epidemią regulacje prawne, dlatego Walne Zgromadzenie w formie zebrania nie może się odbyć. Mieszkańcy ponownie zagłosują na piśmie. Decyzja o takim sposobie organizacji głosowania, jest w zupełności zgodna z prawem oraz z rekomendacjami Regionalnego Związku Rewizyjnego – mówi Konrad Sawicki, przewodniczący Rady Nadzorczej SM w Świdniku.

Wielu spółdzielców nie kryje, że wiadomość o walnym w takiej formie ich zaskoczyła. Zakładali, że w tym roku odbędzie się tradycyjne zebranie.

– W 2020 i 2021 roku nie było możliwości spotkania z władzami SM i przedyskutowania uchwał. Teraz sytuacja epidemiczna jest dużo lepsza, rząd zniósł praktycznie wszystkie obostrzenia covidowe, odbywają się imprezy masowe, więc jest to co najmniej dziwne, że władze spółdzielni nie chcą się z nami spotkać. Tak to właśnie odbieramy. Gdyby miały taką wolę, walne można byłoby zrobić tradycyjnie, w czerwcu, w formie kilku zebrań. Jeśli ktoś się boi wirusa, można założyć maseczkę, otworzyć okna. W LSM trwa właśnie walne. Jak widać, można – komentują nasi Czytelnicy.

Od 17 maja członkowie SM mogą zapoznać się ze sprawozdaniami i projektami uchwał, które będą przedmiotem głosowania. Są dostępne w siedzibie administracji spółdzielni, sekretariacie i na stronie internetowej SM.

Władze SM zapewniają, że spółdzielnia, pomimo trudnego okresu epidemii i wojny na Ukrainie, jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej i organizacyjnej.

– Zapraszamy wszystkich Spółdzielców do udziału w tegorocznym głosowaniu – kończy K. Sawicki.

(w)

News will be here