Wreszcie uprzątną skutki wichury

Miastu do dziś nie udało się usunąć wszystkich skutków sierpniowej wichury

Choć od czasu kiedy wielka, łamiąca drzewa jak zapałki nawałnica przeszła przez Lublin minęło już ponad pół roku, to na Czechowie dalej leżą wiatrołomy.


Jeden z naszych Czytelników przesłał nam dokładną lokalizację pozostałych po wichurze „pamiątek”. Najgorzej sytuacja wygląda na ul. Kosmowskiej – do dziś na pasie zieleni leży tu 5 przewróconych drzew, a korzenie pozostałej po kolejnym karpiny (obcięta dolna część pnia z korzeniami – przyp. aut.) podważają część chodnika. Pozostałe zgłoszenia dotyczą ul. Leśmiana, ul. Kiepury, ul. Północnej, ul. Czaplińskiego, ul. Koncertowej oraz potrzeby wycięcia uszkodzonych dużych drzew przy ul. Arnsztajnowej i ul. Solarza.

– Z tego co pamiętam, ta nawałnica miała miejsce w sierpniu ubiegłego roku. To niepoważne, że służby miejskie przez tyle czasu nie potrafią uprzątnąć jej skutków – napisał pan Michał.

O sprawę zapytaliśmy urzędników odpowiadających za utrzymanie zieleni.

– W pierwszej kolejności realizowane były prace konieczne do wykonania z uwagi na ewentualne zagrożenie dla bezpieczeństwa osób, mienia i ruchu drogowego. Ze względu na rozmiar szkód powstałych w wyniku ubiegłorocznej sierpniowej wichury działania te były czasochłonne. Ponadto części drzew nie można było usunąć z uwagi na toczące się postępowania/sprawy odszkodowawcze. Pozostałe prace porządkowe takie jak m.in. frezowanie pni, usuwanie karpin czy zabranie wywrotów będą realizowane, przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, zgodnie z wynikami przeprowadzonej wizji w terenie na podstawie nowej umowy z wykonawcą tj. firmą Hortus – tłumaczy Justyna Góźdź z Urzędu Miasta Lublin.

Zgodnie z uzyskanymi zapewnieniami wszystkie prace mają zostać wykonane do końca marca. W tym czasie poza pracami porządkowymi ma nastąpić także wycinka zagrażających bezpieczeństwu uszkodzonych lip przy ul. Arnsztajnowej oraz kasztanowca z ul. Solarza. Usunięta zostanie również zniszczona przez spadające drzewo stara barierka na ul. Kiepury.

Marek Kościuk

News will be here