Wyczekiwanie na koronawirusa

W domach, urzędach, szkołach i miejscach pracy jest tylko jeden temat – koronawirus. Mówi się o tym zagrożeniu wszędzie. Niektóre zachowania mają symptomy paniki. Generalnie jednak ludzie starają się zachować zdrowy rozsądek. W powiecie włodawskim tylko 6 osób (dane z czwartku) było pod nadzorem epidemiologicznym, żadna nie jest poddana kwarantannie.

W szkołach paniki nie widać, ale są odwoływane lub przekładane wyjazdy zagraniczne, np. do Grecji, Austrii czy Włoch. – W naszej szkole byli zaproszeni inspektorzy z Sanepidu – mówi Eugeniusz Omelczuk, dyrektor ZSZ nr 1 i II LO – którzy przedstawili młodzieży aktualną sytuację związaną z występowaniem koronawirusa. Mówili przede wszystkim o profilaktyce i niepopadaniu w panikę. Cały czas jednak monitorujemy problem i jesteśmy w bezpośrednim kontakcie ze służbami. Również cały czas rozważamy kwestie wyjazdów zagranicznych, jak i krajowych naszej młodzieży.

Panikę można za to zaobserwować w sklepach. Znacznie zwiększono ostatnio zakupy towarów długoterminowych. Z półek znika ryż, makaron i puszki. – Ludzie po prostu naoglądają się telewizji i głupieją całkowicie. Myślą, że to koniec świata i jak kupią 10 kilogramów cukru czy makaronu, to przeżyją – mówi jeden ze sprzedawców.

W urzędach praca niby normalna, ale wszystko opiera się na stałym monitorowaniu sygnałów z zewnątrz. – Każdy przypadek kaszlu czy kichania petenta odbiera się inaczej niż jeszcze dwa tygodnie temu – mówi urzędnik włodawskiego starostwa. – Codziennie mamy kontakt z ludźmi i naprawdę trudno zgadnąć, czy akurat ten lub inny powrócił niedawno np. z północnych Włoch.

Mówi się o jednym urzędniku włodawskim, który właśnie powrócił z nart we Włoszech i już do pracy nie wrócił. Pozostał na przymusowej 14-dniowej pracy w domu, choć żadnych objawów chorobowych nie ma. Po prostu pracodawca zaproponował mu dobrowolną pracę w domu, na co ów urzędnik przystał.

W urzędach zapewniono dodatkowe płyny dezynfekcyjne, wyraźnie również zwiększono dbałość o higienę miejsc powszechnie dostępnych. Taką zwiększoną wrażliwość zaobserwowano w wielu włodawskich instytucjach.

W czwartek (5 marca) starosta Andrzej Romańczuk zwołał posiedzenie Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Inspektor Sanepidu Mariusz Januszko poinformował, że jego służba ma w ostatnich dniach ogrom pracy. Jednocześnie uspokoił, iż nie ma żadnych powodów do paniki. – Wyznaczono miejsca do potencjalnej kwarantanny, ponadto włodawski szpital jest przygotowany do nagłych przypadków. Jednocześnie bardzo ważne jest, aby nie kierować ludzi do naszej stacji, lecz jedynie informować potencjalnie zagrożonych o kontakt i wywiad telefoniczny z nami.

W powiecie włodawskim objętych nadzorem epidemiologicznym w związku z koronawirusem jest sześć osób, w tym cztery, które przyjechały z Włoch oraz dwie przybyłe z Niemiec. U żadnej z nich nie ma objawów zachorowania. Nadzór trwa 14 dni.

Przygotowany na najgorsze jest także włodawski szpital. – SPZOZ ma wdrożone właściwe procedury – mówiła z-ca dyr. Elżbieta Korszla. – W ostatnim czasie mamy zdecydowanie więcej pacjentów odsyłanych z POZ-ów do naszej opieki nocnej i świątecznej. Trzeba jednak pamiętać o takiej możliwości, jaką są teleporady. W dzisiejszym „kryzysowym’ czasie wielu porad można udzielić telefonicznie bez narażania pacjentów i personelu na ryzyko zarażenia.

Dyrekcja szpitala zauważyła przy okazji, że skutkiem koronawirusa jest zwiększona edukacja higieny zdrowia oraz zdecydowanie częstsze sięganie po mydło i środki dezynfekcyjne.

W gotowości jest nie tylko sanepid i szpital, ale także wszystkie służby, w tym policja i straż pożarna. Służby dysponują odpowiednim sprzętem i odzieżą ochronną przeznaczoną do działań w tego typu ryzykownym środowisku.

– Nie ma żadnych powodów do paniki – podsumował starosta A.. Romańczuk . – Sytuacja co prawda jest wyjątkowa na skalę światową i rozwija się w niepomyślnym kierunku, jednak wszystkie nasze służby są przygotowane. Wierzymy, że koronawirus u nas się jednak nie pojawi. (pk)

Co to jest nadzór epidemiologiczny?

Nadzór epidemiologiczny jest to ciągłe, systematyczne zbieranie, analiza i interpretacja oraz udostępnianie danych dotyczących zdrowia ludzi, które są niezbędne do planowania i wdrażania działań z dziedziny zdrowia publicznego, a także do oceny ich wyników.

Co to kwarantanna domowa?

Kwarantanna polega na czasowym odizolowaniu osoby, która może być nosicielem choroby zakaźnej. Ograniczenie kontaktu osoby podejrzanej o zakażenie z innymi ludźmi ma na celu zminimalizowanie ryzyka rozprzestrzenienia się epidemii. W przypadku kwarantanny domowej zaleca się pozostanie w domu osób, które mogły wejść w kontakt z niebezpiecznym patogenem.

Tego rodzaju izolacja o charakterze profilaktycznym dotyczy jednak osób, u których nie pojawiły się jeszcze żadne niepokojące objawy. Kwarantanna pozwala na monitorowanie stanu zdrowia w czasie potrzebnym na wylęganie potencjalnego wirusa. Pojawienie się objawów wskazujących na rozwijanie się choroby to sygnał, że konieczny jest kontakt ze specjalistą chorób zakaźnych i udanie się na badania.

News will be here